Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem nakręcania afery o thermomixa.

Dla mnie zależy kto w jakiej sytuacji się znajduję. Pochodzę z rodziny, w której wydanie 6k na garnek z różnymi funkcjami to abstrakcja i namówienie mnie do wziecia tego zajelo różowej kupe czasu.
Jednakże muszę powiedzieć, że moja różowa, odkąd z nią jestem miała dwie lewe ręce do kuchni, nie umiała zrobić nic poza podstawowymi czynnościami. Od ponad 3 lat mamy to w domu i przyznam że na przestrzeni czasu to chyba nawet sporo się zaoszczędziło. Ja wiem, że niektórzy to kupią i rzuca w kąt, ale moja różowa przez ten czas każdego tygodnia robi na tym 2/3 obiady, do tego ciasta/pieczywo/imprezkowe zakąski (hamburger XXXL kosi umysły) oprócz tego jak pojawiło się dziecko, to masę rzeczy dla dziecka. I w życiu nie zrobiłaby nic z tych rzeczy gdyby nie ta maszyna, bo nie wiedziałaby jak i ile doprawić itp. Mnie szczerze ta maszyna zaskoczyła i pomimo mojego skąpstwa na takie bajery nie omieszkałbym wydać tych pieniędzy jeszcze raz. Pozdrawiam

#thermomix
  • 31
@Znam_sie_123: też jest w domu od kilku lat, bo różowa się uparła i po długiej batali się pojawił. Generalnie sprzęt ma trochę fajnych rzeczy, ale nie jest wart swoich pieniędzy. Generalnie powinna być baza przepisów wrzucona na nim i powinien zachować spora funkcjonalność nawet offline, czy bez abonamentów.
Mi mocno brakuje możliwości definiowania np. I tworzenia swoich profili temperaturowych np. utrzymaj temperaturę x 1 min, a później y 20min i bez
zarabiasz swój hajs to wydajesz na co chcesz. I howno powinno to kogoś interesować na co.


@Sztachuk: ale afera nie jest dlatego, że thermomix kosztuje 6k tylko z powodu sposobu w jaki jest sprzedawany. O tę całą sektę, prezentacje, naciągactwo, tworzenie profilu posiadacza thermomixa-zwycięzcy, ch#jowe streamingi internetowe i ogólną atmosferę w stylu MLM.

W sklepach jest pełno fantów po 6k i nikt nie daje o nie j3bania - możesz iść i
@Znam_sie_123: ja się nie przekonałem, ale mam kilku hardcorowych użytkowników w rodzinie i wśród znajomych i mają podobne do Waszych doświadczenia. Bez tego nic by im się nie chciało robić, a tak to jakiś obiad, jakieś ciasto zagniecione na picawkę, jakiś chleb, przetwory albo domowy advocat ( ͡º ͜ʖ͡º)
@conamirko: Szczerze mówiąc to nie wiedziałem że nie można samemu zamówić. Moja różowa miała gdzieś kogoś w znajomych co to sprzedawał i napisała że chce jednego i u nas nikogo nie było na prezentacji.
@Sztachuk: no nie porównywałbym tego do garnka. Można się kłócić czy Lidlomix czy thermomix jest lepszy, ale garnkiem to to nie jest. Wczoraj zalegały mi pieczarki w lodówce. Wpisałem w wyszukiwarkę pieczarki i z przepisów wybrałem zupę krem z pieczarek. Wrzuciłem w thermomixa pieczarki, wodę, jakieś przyprawy i mi to thermomix ogarnął. Jakbym miał samemu bawić się w krojenie pieczarek i miksowanie tego wszystkiego to bym stracił godzinę. Dzięki ale nie.