Wpis z mikrobloga

Cześć, mam pytanie do osob, które same programują plany treningowe pod siebie lub rozpisują plany dla podopiecznych.

Jaki model periodyzacji stosujecie w swoich planach - falowa czy blokowa? Czy któryś z nich ma swoją przewagę nad drugim? I który waszym zdaniem jest lepszy dla osób średnio-zaawansowanych, ew. podchodzących pod zaawansowany stopień oraz prostszy do opracowania?

Dzięki za udzielenie odpowiedzi.

#mikrokoksy #silownia
  • 5
@CMLamps: zależy od priorytetów i preferencji, oraz tego jak dobrze znasz siebie lub osobę którą trenujesz. Falowa jest spoko dla długotrwałego i w miarę stałego progresu, w tym modelu można jechać na jednym planie bardzo długo. Bloki są spoko jeśli ktoś lubi urozmaicenia, albo ma jakiś deadline. Bloki też pozwalają na skupianie się na różnych cechach motorycznych, więc jak masz do poprawienia siłę, szybkość i wydolność u jakiegoś zawodnika, to blokowa
@CMLamps: pod sylwetkę ma to całkowicie drugorzędne znaczenie, bo liczy się przede wszystkim ogólne Volume, MRV, MEV etc a tam progresja bojów tak czy tak będzie spoko, bo to nie trójbój.

Najważniejsze abyś miał szybki i łatwy w edycji arkusza po prostu jako trener
Bardzo dziękuje Wam za odpowiedź. Pracowałem właśnie na obu modelach typowo pod hipertrofię i osobiście bardziej byłem przekonany do falowej, ale chciałem poznać zdanie osób z większą wiedzą, czy faktycznie jest to jakaś duża różnica w progresie sylwetkowym (biorąc pod uwagę spełnienie wszystkich warunków dotyczących objętości, pracy blisko upadku etc.)

Dzięki :)