Jest problem.z sąsiadka, która mieszka pod moim mieszkaniem.
Tak byłem u niej, tak powiedziałem, że mi to przeszkadza, tak zrobiłem zgłoszenie do spółdzielni.
Problem jest taki, że sąsiadka (Karyna 100%, tipsy, ostry mejkap i widzisz jak do niej mówisz, że ten chomik w główce co kręci kółkiem ma już dość) co weekend robi jedno z poniższych lub kilka z nich: - wieczorne darcie japy na balkonie, - poznowieczorne n-----------e meblami po chacie, rzucanie czymś, często połączone z darciem ryja (ja nie wiem czy ona co weekend robi przemeblowanie czy o co chodzi), - krzyki na dziecko (różne epitety, wulgaryzmy w każdym zdaniu its), - ostatnio ulubione - włączanie muzyki na pełną i śpiewanie: koncert zaczyna się najczęściej 05:30 rano w niedzielę, - trzaskanie drzwiami, n-----------e na klatce UJ wie czym w UJ wie co...
I tak dalej i tak dalej - co weekend.
Wysyłamy pismo do spółdzielni, na razie nie chciałem dzwonić na policję bo szkoda mi trochę tego dziecka co z nią tam mieszka (na oko 5-6 lat), ale chyba będę zmuszony do tego. Kiedyś był tam jakiś typ, nie wiem czy ojciec dziecka czy kto to był, ale już sporo czasu go nie widać.
Jest problem.z sąsiadka, która mieszka pod moim mieszkaniem.
Tak byłem u niej, tak powiedziałem, że mi to przeszkadza, tak zrobiłem zgłoszenie do spółdzielni.
Problem jest taki, że sąsiadka (Karyna 100%, tipsy, ostry mejkap i widzisz jak do niej mówisz, że ten chomik w główce co kręci kółkiem ma już dość) co weekend robi jedno z poniższych lub kilka z nich:
- wieczorne darcie japy na balkonie,
- poznowieczorne n-----------e meblami po chacie, rzucanie czymś, często połączone z darciem ryja (ja nie wiem czy ona co weekend robi przemeblowanie czy o co chodzi),
- krzyki na dziecko (różne epitety, wulgaryzmy w każdym zdaniu its),
- ostatnio ulubione - włączanie muzyki na pełną i śpiewanie: koncert zaczyna się najczęściej 05:30 rano w niedzielę,
- trzaskanie drzwiami, n-----------e na klatce UJ wie czym w UJ wie co...
I tak dalej i tak dalej - co weekend.
Wysyłamy pismo do spółdzielni, na razie nie chciałem dzwonić na policję bo szkoda mi trochę tego dziecka co z nią tam mieszka (na oko 5-6 lat), ale chyba będę zmuszony do tego. Kiedyś był tam jakiś typ, nie wiem czy ojciec dziecka czy kto to był, ale już sporo czasu go nie widać.
Co można zrobić z taką osobą?
poloz kolumny z mocnym basem na podłodze i puść konkretna muzę . bass na maxa i idź do pracy.