Wpis z mikrobloga

@Kodzirasek: Bo po dwóch tygodniach codziennego jarania tolerancjana THC rośnie tak, że po mocnym blancie czujesz się tylko lekko zakręcony, a nie #!$%@? z butów aż za jowisza jak po małym buszku z lufki wcześniej.
Wtedy można jarać od rana do nocy i prawie normalnie funkcjonować.
Ja w takim trybie kiedyś ciągle trenowałem i robiłem więcej niż trzeźwusy, chociaż na początku pierwsze trzy dni to totalny chaos.
@Kodzirasek: Problem leży w mindsecie. Można sobie z tym poradzić. Nie powiem jak, bo raczej nie ma złotego środka, tylko u każdego to przepracowanie będzie wyglądało inaczej. Głowa do góry!

I jeszcze Ci podpowiem, że kontakt z naturą będzie działał zbawiennie.
@true-true: Miałem dać + za pierwsze zdanie. To drugie mi nie pasuje. Widzę po ludziach, którzy nie jarają, że mają większe dziury ode mnie, codziennego palacza od kilkunastu lat. Czytaj książki ;)
@Palexpres: Nie mogę czytać książek jak palę, bo jak się zamyślę nad zdaniem które czytam, to zapominam co było w poprzednim zdaniu. Jedna strona zajmuje mi pół godziny.
Wydaje mi się, że każdy ma inne predyspozycje, jedni mają lepsza pamięć, inni gorszą.
@true-true: Więcej analizujesz, normalne. W sumie nic w tym złego jak masz dużo czasu :D.
Też tak miałem. Pamięć krótkotrwała szwankuje, bo mózg szybciej pracuje. Świetnie i szybko wyjaśnia to pan tutaj niestety facebook.
To jest jednocześnie opcja treningu pamięci. Jak tak miałem, jak mówisz, to tym bardziej wracałem z uporem do tych czytanych w zamyśleniu linijek. Z czasem zobaczysz jak to siądzie. Pamięta się wszystko :P