Wpis z mikrobloga

Słuchaj, ja (22 years old) przez to przechodziłem, miałem jechać na odwyk ale postanowiłem sobie dać szansę, nieodłączną częścią mojego życia był alkohol i dzisiaj pewne sprawy wydają mi się znacznie łatwiejsze niż w stanie upojenia, np. praca bo zdarzało się codziennie wstawać na pieruńskim kacu i jego wielkość była zależna od tego jak bardzo poprzedni dzień w podwroclawskim Amazonie był stresujący albo budzacy we mnie nienawiść do zadań które mi przydzielano.
  • Odpowiedz
za duzo stresu za duzo spraw za duzo wszystkiego


@ojednopiwozadaleko: tłumaczenie meneli i lumpów xD
Bo jak się porobisz i jeszcze będzie ci kołowało we łbie a na następny dzień kapeć w mordzie i ew. ból bani, to na pewno będzie lepiej xD

Alkohol to dałn wśród używek, a picie samemu czy tam inne topienie smutków to dopiero mentalność debila xD
  • Odpowiedz
@d0paminaKing: mirek kale ja nie mam problemu z zyciem ja mam problem z przeszloscia i tym co robilem jak cpalem, podczas jednej z kilkudniowych sesji dalem sie wyruchac afroamerykaninowi, a to wierzcholek gory lodowej ja nie moge w lustro spojrzec jak ja mma zyc nigdy to ze mnie nie zejdzie zwlaszcza ze bylo nagrane a w internecie nic nie ginie
  • Odpowiedz