Wpis z mikrobloga

Zmieniłem sobie w CM11 Dalvik na ART (oczywiście zrozumiałem ostrzeżenie, że jest to niewspierane, ale wielu ludzi chwali się, że im to działa) na #ace2. W Recovery dałem Clear Dalvik Cache i teraz mam niebieskiego ludka z kręcącymi się strzałkami. Jak rozumiem jest to cyjagenowy odpowiednik "aktualizacja oprogramowania", bo coś tam musi skompilować. Problem w tym, że leci to już chyba 20 minut i prędzej mi bateria siądzie, bo się cały czas świeci.

Ile to tak powinno trwać na domyślnie zainstalowanym CM11+GAPPS, bez dodatkowych aplikacji? Powinienem się już martwić i robić factory reset / nowy ROM, czy jeszcze dać mu czas?

#andorid
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RRybak: na moim Nexusie S właśnie tyle trwało :D tak prawdę mówiąc, to nie zauważyłem różnicy między Dalvikiem a ART. No może poza tym, że na ART aplikacje dłużej się instalują ;)
  • Odpowiedz
@Papjesz: bardziej się zastanawiałem, czy mi gry przyśpieszy to jakoś.. asphalt mi tnie na CM11, gdzie na stockowym 4JB chodził zarąbiście. Ale też widzę jakieś słupki i barierki, których nie było z miesiąc temu jak ostatnio to włączałem, więc już nie wiem.. myślałem, że może ART będzie jakimś remedium na to, ale tu chyba problem jest gdzie indziej tak teraz patrząc..
  • Odpowiedz
Nie czytałem za dużo o ART vs Dalvik, ale z tego co się orientuję to dostrzegalną różnicą powinnien być start aplikacji. Dalvik kompiluje instrukcje podczas uruchamiania aplikacji, ART podczas instalacji - powinno przyspieszyć odpalanie apk. Nie grałem na NS, więc Ci nie powiem, czy gry jakoś lepiej działają. W aplikacjach częściej wręcz dostrzegałem spowolnienie. Zwłaszcza np. jak ktoś do mnie dzwonił. Często najpierw słyszałem dzwonek, a po jakichś 4-5 sekundach pokazywały mi
  • Odpowiedz