Aktywne Wpisy
jacekparowka +116
Jak można w ogóle lubić pracować?
Przecież to jest definicja choroby psychicznej. Wyobraźcie sobie że m----n na plantacji bawełny mówi że mu tam bardzo dobrze, ma co robić cały dzień i w zamian są zaspokajane jego podstawowe potrzeby jak jedzenie, picie, miejsce do spania. Pomyślelibyście, że jakiś nienormalny.
Za to jak ktoś powie że lubi swoją pracę na etacie, czyli identyczna sytuacja jak niewolnictwo murzyna tylko dostosowane do realiów XXI wieku to
Przecież to jest definicja choroby psychicznej. Wyobraźcie sobie że m----n na plantacji bawełny mówi że mu tam bardzo dobrze, ma co robić cały dzień i w zamian są zaspokajane jego podstawowe potrzeby jak jedzenie, picie, miejsce do spania. Pomyślelibyście, że jakiś nienormalny.
Za to jak ktoś powie że lubi swoją pracę na etacie, czyli identyczna sytuacja jak niewolnictwo murzyna tylko dostosowane do realiów XXI wieku to
jaki masz stosunek do swojego niewolnictwa (pracy na etacie)
- nienawidzę 21.6% (632)
- nie lubię 26.6% (777)
- neutralny stosunek (jestem lekko chory psychicznie 29.8% (870)
- lubię (jestem mocno chory psychicznie) 22.0% (643)
Fennrir +758
Dworzec kolejowy w Elblągu - przed i po "modernizacji". Był #modernizm z czasów III Rzeszy, jest styropianoza jak na budynku administracyjnym jakichś magazynów w Polsce powiatowej.
Inb4 "wcześniej też był brzydki" - wcześniej był brudny i zaniedbany, ale mógł wyglądać dobrze, obecnie to jest gwаłt na estetyce. Uprzedzając też argumenty że "przynajmniej teraz jest ciepło" - są np.:tynki izolacyjne, ale w Polsce nie zna się innych metod niż opіerdolenie styropianem.
Inb4 "wcześniej też był brzydki" - wcześniej był brudny i zaniedbany, ale mógł wyglądać dobrze, obecnie to jest gwаłt na estetyce. Uprzedzając też argumenty że "przynajmniej teraz jest ciepło" - są np.:tynki izolacyjne, ale w Polsce nie zna się innych metod niż opіerdolenie styropianem.
#kucyki #mlp #mylittlepony
Czy ta szkoła ma 1 salę lekcyjną? Wiem, że Equestria jest trochę wzorowana na ludzkości w XIX wieku (czy jakoś tak), plus magia i czasami niewyjaśnione nowoczesne urządzenia jak mikrofony, głośniki, lasery. No chyba że to magia (wystarczająca zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii). Więc szkoła jest wzorowana na jakiś wiejskich szkółkach, gdzie może to być dosłownie 1 sala bo tyle jest dzieci, jeden nauczyciel może być, bo to jest tylko bardzo podstawowa edukacja, tyle by nie być analfabeta i umieć liczyć.
Ale tak realnie, zobaczcie na ujęciach ukazujących całe miasto, ile tam jest budynków. Zobaczcie w t tłumach ile jest kucyków. Coś mi się wydaje, że powinno być więcej dzieci niż kilkanaście. Widziałem jakąś analizę (opartą na na matematyce używanej do estymacji liczby zwierząt przez biologów, czy jakoś tak, w każdym razie trochę autor się napracował) i mu chyba wyszło kilka tysięcy mieszkańców. W ogóle to liczba dzieci pokazywanych się zmienia i mam wrażenie, że czasem na tym placu zabaw przed szkołą jest łącznie więcej niż w sali.
No
Ja bym bardziej stawiał, że szkoła w PV to faktycznie taka zwykła podstawówka, a jak ktoś chce i może (bo na przykład nie chce wykorzystywać źrebaka jako, nie wiem, darmowej siły roboczej w gigantycznym sadzie jabłek ;) to posyła go gdzieś dalej, tak jak rodzice Twilight.
Jej szkoła przyjaźni, ze względu na status księżniczki, pewnie też byłaby raczej w Canterlocie, gdyby nie była tak zżyta ze
Podstawówka z trygonometrią i rachunkiem różniczkowym.
Od tego masz paskowanych przyjaciół, pic related.
Może mają to w podstawie programowej, albo tablica została nie starta po jakichś zajęciach dodatkowych dla uzdolnionych źrebaków. Chociaż nie mam pomysłu kto by je prowadził...