Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ex #rozowypasek miała problemy hormonalne, w pewnym stopniu hirsutyzm, bo więcej włosów niż normalnie u kobiety, w tym na brzuchu i wokół sutków, mocno się pociła, oraz chyba PCOS, miała totalnie nieregularne okresy, czasem brak po parę miesięcy. Ale miała bardzo wysokie libido. Byliśmy ze sobą 6 lat, ona była dziewicą a ja prawiczkiem. Seks był super, nawet jakiś czas po rozstaniu zaczęliśmy się odwiedzać i po 15 minutach siedzenia obok siebie kończyliśmy w łóżku, głównie ona strasznie się napalała.

Seks był super. Chwilę po przytulaniu miała wzrok jakby odchodziła od zmysłów i sama się rozbierała. Praktycznie za każdym razem miała orgazm, dochodziła na jeźdźca i to ona lubiła kontrolować, wystarczyło jej 2-3 minuty ocierania się. Ogólnie zawsze dochodziła szybciej poza wyjątkowymi sytuacjami. Czasami miała tez orgazm od samego lizania i dotykania sutków. Najczęściej dochodziła wielokrotnie, czasami też seks był więcej niż raz dziennie. I takie sesje łóżkowe trwały dość długo. Z własnej inicjatywy robiła też loda, nigdy jej o to nie prosiłem a mówiła że to lubi. Najlepsze jest to, że mimo tak wysokiego libido miała straszne opory przed masturbacją czy oglądaniem pornografii, wychowana w trochę konserwatywnym środowisku, jako nastolatka potrafiła np. ocierać się o łóżko ale nigdy nie chciała siebie dotykać. Mimo że nie uważa tego za złe, to ma to zaszyte z tyłu głowy. Dlatego też odkąd przestała być dziewicą wszystkie fantazje chciała realizować w łóżku.

Czy u kobiet wysokie libido jest normalne, czy udany seks i częste orgazmy, szybkie zadowolenie to standard czy na ogół jest gorzej? Czy moja eks mogła być taka jaka była po prostu z racji zaburzeń hormonalnych? Już parę lat nie jesteśmy razem, mi dobiła 30stka, z ex się dalej przyjaźnię i raz na jakiś czas widzimy się, ale nie spotykamy się już w mieszkaniu bo nie panowaliśmy nad sobą (musieliśmy się rozstać bo oprócz wysokiego libido ma wysoki instynkt macierzyński, a ja nie chcę mieć dzieci).

I zastanawiam się teraz, czy szansa na znalezienie kobiety o złotym charakterze (empatyczna, zorganizowana, inteligentna, uzdolniona matematycznie, interesująca się kulturą, oczytana, skromna, nie robiąca nic na pokaz, pomagająca w potrzebie, nie oszukująca) oraz z którą jest super w łóżku jest duża (oraz bogatej, dobrze zarabiającej i wykształconej, bo ona też taka była), czy jest to jak trafienie szóstki w totka. Bo stety-niestety mój pierwszy i jedyny związek wspominam bardzo dobrze, jako singiel nie żyje mi się teraz super źle, ale czasami brakuje w życiu bliskiej osoby. Tylko czytając o blackpillach i borderkach nawet nie wiem czy jest sens próbować, czy nowy związek nie będzie gorszy niż to co znam.

Przez jakiś pierwszy rok po rozstaniu wydawało mi się że desperacko potrzebuję kogoś poznać, ale już to minęło więc nie chcę jakby co zmieniać sytuacji na gorszą niż mam (np. kumpel poznał na tinderze borderkę która wprowadziła się do niego już po tygodniu i podczas rozmowy przez telefon słyszałem jak przewraca ona jakieś meble i krzyczy na niego, na szczęście wyprowadziła się, ale boję się takich sytuacji). Przez moment spotykałem się też z rok starszą ode mnie panną, była taką stereotypową (?) kobietą która mówi "domyśl się", ogólnie wymaga obchodzenia się jak z jajkiem. Do niczego nie doszło, ale szybko się zraziłem bo miałem wrażenie że muszę tylko zapewniać uwagę, a druga strona jest pasywna. Moja eks nie wymagała jakiegoś specjalnego traktowania z powodu tego że jest kobietą, byliśmy równi i tyle. Ja byłem bardzo zaangażowany, ale zaangażowanie spotykało się też jeszcze z równym lub większym zaangażowaniem z drugiej strony. I nie chodzi tu nawet o seks, bo prawdę mówiąc dla eks on był chyba nawet ważniejszy niż dla mnie.

PS na szczęście mam ponad 180cm wzrostu (181), podobno to ważne bo bez tego dalsza debata o związkach nie ma sensu (ja nie wiedziałem że tak jest, ale to wyście /wykop/ mi to uczynili). Stety-niestety finansowo dość dobrze mi się wiedzie, ale nie chcę utrzymanki, nie chcę kobiety która szuka kasy, moja eks miała więcej pieniędzy niż ja i nie musiałem się martwić że mnie oszuka na pieniądze czy coś takiego. A teraz gdy chłop już nie jest nastolatkiem, żyje na swoim i ma zaprosić do swojego życia kobietę, która jest obca, to autentycznie boi się czy można jej zaufać czy nie. Mimo że żadna kobieta mnie jeszcze w życiu nie skrzywdziła, ale z opowieści wynika że może tylko dlatego że miałem farta.

#seks #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Czy czeka mnie ciężkie zderzenie się z rzeczywistością

  • Jeszcze znajdziesz cudowną pannę piękny kawalerze 24.8% (28)
  • It's over dla chłopa 75.2% (85)

Oddanych głosów: 113

  • 10
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 2
Anonim (nie OP): mialem taka. jedna na 7. moze jedna na milion ale wiecej nie poznalem. niestety, ja sie zgodzilem na dziecko, poszedlem w slub, ale po porodzie zamienila sie w mniszke. juz lepiej zerwac i miec mile wspomnienia, niz znienawidzic za zmiane.


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
  • Odpowiedz
ma wysoki instynkt macierzyński, a ja nie chcę mieć dzieci


@mirko_anonim: I byliście ze sobą sześć lat? Zawsze mnie dziwią takie historie, ludzie nie rozmawiają o takich podstawach czy jak dochodzi do takich związków?

Tylko czytając o blackpillach i borderkach nawet nie wiem czy jest sens próbować, czy nowy związek nie będzie gorszy niż to co
  • Odpowiedz
I zastanawiam się teraz, czy szansa na znalezienie kobiety o złotym charakterze (empatyczna, zorganizowana, inteligentna, uzdolniona matematycznie, interesująca się kulturą, oczytana, skromna, nie robiąca nic na pokaz, pomagająca w potrzebie, nie oszukująca) oraz z którą jest super w łóżku jest duża (oraz bogatej, dobrze zarabiającej i wykształconej, bo ona też taka była), czy jest to jak trafienie szóstki w totka


@mirko_anonim: tak, chcesz inteligentom, niezaburzoną, nieatencyjną, empatyczną i pewnie też
  • Odpowiedz
czy szansa na znalezienie kobiety o złotym charakterze (empatyczna, zorganizowana, inteligentna, uzdolniona matematycznie, interesująca się kulturą, oczytana, skromna, nie robiąca nic na pokaz, pomagająca w potrzebie, nie oszukująca) oraz z którą jest super w łóżku jest duża (oraz bogatej, dobrze zarabiającej i wykształconej, bo ona też taka była)


@mirko_anonim: XD
  • Odpowiedz