Wpis z mikrobloga

@Szyszkalogin: moze jakies oliwki? moze jakas samatka z malinowym sosem balsamico? moze jajecznica? moze jakis łosos na kanapkach z odrobina szczypiorku badz pietruszki? może bułke z avocado? albo buła z miodem i orzechami wloskimi?
zwykla kanpka z dobrym maslem i rzeżuchą to lepsze rozwiazanie nie te chemicznie przetworzone odpady ze sloika :/
@FunkyMonkey: moze takie zrobione przez mame albo babcie wedlug tradycyjnego przepisu... ze skladnikow kupionych u sprawdzonych dostawcow. a nie to gówno pudliszki czy inne chłopskie jadło. przeciez to nawet nie smakuje jak fasolka po bretonsku :/
jeszcze sie mi tu pospólstwo bedzie wykłócać, ze niby dobre... gardze takimi skrytożercami gotowego żarcia ze sloikow czy tez puszek.
Nie zesraj się oski, w dupie byłeś, gówno widziałeś.


@FunkyMonkey: no no... juz brak argumentow? dobrze sam wiesz, ze to słoikowe gówno to syf i producent pluje ci w twarz a ty probujesz wszystkich przekonac ze deszcz pada.. ba! ty probujesz przekonac, ze jest fajna pogoda i slonce swieci. gardze motzno