Wpis z mikrobloga

Chryste Panie, takie młode dzieciaki dostają własne telefony? To jest teraz taka norma, czy ja jestem 100 lat za murzynami? Ja w wieku lvl 5 nie potrafiłam jeszcze czytać, więc obsługa urządzenia przez młodą zapewne intuicyjna, na obrazki. Dawanie smartfona na komunię to jeszcze w miarę ok, w końcu teraz komunie są później niż u mnie i pod koniec 3 klasy te dzieciaki mają rocznikowo 10 lat, chociaż dla mnie w ich wieku rozrywki były na poziomie uciekania przed kogutem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poza tym 5-latek nie ma umiaru w korzystaniu z telefonu, chyba że rodzic zareaguje. Takiemu maluchowi zdecydowanie łatwiej uzależnić się. I nie chodzi mi o to żeby dzieciaki nie miały wcale styczności z telefonami, tylko o zdrowy rozsądek. Bo jak widzę ucznia podstawówki, który idzie chodnikiem wpatrzony telefon i prawie wpada na przechodniów, potyka się ale nie odłoży gierki to przykro mi na takich patrzeć. Takie moje skromne zdanie.
#rodzina #dzieci #rodzice #rodzicielstwo
silent_user - Chryste Panie, takie młode dzieciaki dostają własne telefony? To jest t...

źródło: temp_file9175544896127776401

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@silent_user: u młodego w przedszkolu żadne w tym wieku nie ma telefonu.
Mój też nie ma, bo po co. Najwcześniej dostanie co najwyżej zegarek, ale to i tak za wcześnie żeby tego potrzebował
  • Odpowiedz
@silent_user: Każde pokolenie się rozwija szybciej i jest bystrzejsze od poprzedniego czy wam się to podoba czy nie i żadne gadanie w stylu kiedyś to było tego nie zmieni bo nie było.
@Norskee Świetny plan, najlepiej też zabroń mu wychodzić do 18 bo tego nie potrzebuje przecież.
Później będzie siedział na #przegryw i wylewał żal, że wszyscy w koło mieli a jego stary wiedział lepiej i twierdził,
  • Odpowiedz
@silent_user: a to nie jest tak, że taki mały dzieciak najlepiej się uczy i chłonie? Nie dość, że bym mu dał telefon to jeszcze ustawił na język Japoński i niech kombinuje
  • Odpowiedz
@silent_user moja nie ma, raz na tydzień dam jej na godzinkę pograć w gry logiczne jak jestem sam i potrzebuję spokoju. Czasami sama sobie włącza aparat bo lubi robić zdjęcia.
W przedszkolu nic mi nie wiadomo czy ktoś ma.
Jedna z znajoma od dwulatka dawała telefon praktycznie codziennie. Dziewczynka sprawnie się rozwija, ale ma ogromne zaległości w samodzielnym jeżdżeniu. Ciężko jej zjeść obiad bez włączonej bajki na telefonie.

Ogólnie moja pięcioletnia
  • Odpowiedz
@silent_user: dobrze prawisz i masz rację. Dużo rodziców daje telefon bo mają kaszojada z głowy i wolne. Nie wiedzą jaką krzywdę robią dziecku w przyszłości. Będzie uzależnione od bodźców, od strzałów dopaminy, nie będzie w stanie się skupić dłużej.
  • Odpowiedz
@silent_user:

te dzieciaki mają rocznikowo 10 lat, chociaż dla mnie w ich wieku rozrywki były na poziomie uciekania przed kogutem ( ͡° ͜ʖ ͡°)


To musisz mieć z 40 lat bo ja pamiętam, że w gimbazie każdy miał już telefon, jakieś cegły pokroju SE T610. W podstawówce w wieku 10-13 też niektórzy mieli. Gdyby te telefony miały więcej funkcji niż gierki w Javie i SMS to
  • Odpowiedz
  • 0
@badziebadla nie no jestem dość młoda, ja w tym wieku też miałam kompa w domu, bajki na płytach itp ale chodziło mi o to, że bardziej interesowały mnie jednak zabawy na dworze, był też umiar w korzystaniu z urządzeń. A w tym przypadku jak 5-latka nie korzysta telefonu rodzica np do chwilowego pogrania czy pooglądania czegoś, tylko ma już swój własny to jednak mnie szokuje. Co do 10-latków to już bardziej
  • Odpowiedz