Wpis z mikrobloga

Dziś dokładnie mija 7 miesięcy od kad zaczęłam rysować. Co się nauczyłam do tej pory? Sporo, sporo o sobie, bo rysować niestety niewiele. Niesamowitym jest to i naprawdę polecam każdemu zajęcie się jakąś pracą rzemieślniczą, jakimś konkretnym skillem. Może instrument, rysowanie, pisanie, może jakis sport? Systematyczna nauka i trening jest bowiem niezwykłym narzędziem samopoznania. Ja na ten przykład uwielbiam wyzwania, kocham wszystkie souls like, przechodzę gry na najwyższym, lubię widzieć jak staję się lepsza. I tu nagle wybieram sobie rzecz i myślę, że po prostu wystarczy GIT GUD i... OTÓŻ NIE. Ćwiczenia i nauka to jest studia bez dna, a im więcej wiesz, tym wiesz ile nie wiesz i ile jeszcze nie umiesz. Patrzysz na lepszych i próbujesz jakoś maskować swoję błędy, pracujesz, ale końca tej pracy nie widać. Rysowanie dla mnie okazało się przede wszystkim wielką szkoła cierpliwości i akceptacji swoich niedoskonałości. Mój perfekcjonizm wydziera myśli z mojego umysłu, wydrapuje wszelkie ostatki racjonazlimu i próby obiektywizacji własnych prac. Nie wiem kim jestem, co robię, dlaczego tworzę. Wiem, że to lubię i wiem, że będę w tym lepsza. Kiedyś.

#rysujzwykopem #digitalpainting #ladnapani #rysunek
przegralamzycie - Dziś dokładnie mija 7 miesięcy od kad zaczęłam rysować. Co się nauc...

źródło: IMG_0635

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@przegralamzycie: Tak, najłatwiejsza. Jednak grało się bardzo dobrze w tę grę. Ja grałem magiem bojowym. 80 intelektu chyba wbiłem, 30 wiary i udźwigu dużo, żeby zbrojkę mieć dobrą. A ulubione bronie to wielkie szpady, mega się tym fajnie grało, katanami dwoma też się wcześniej posługiwałem, poprawili walkę dwoma broniami co jest na plus. Coraz lepsze te ich gry, jak na pierwszy otwarty świat to wyszło im to dobrze. Teraz czekamy
  • Odpowiedz
@Mantusabra: katany <3 uchigatana to zwykle moja ulubiona gra w soulsach, ale tu szlam buildem dex+faith, z kosą i inkantacjami <3 zero intelektu, głupi zręczny priest pełen wiary xD piękna to byla gra, probowalam tez inne postaci inne buildy i wszystko bylo tak cudownie różnie zbilansowane, by można było w innych walkach flexowac roznymi rzeczami. Choć z kategorii trudnych gier moim odkryciem jakis rok temu został returnal i do teraz
  • Odpowiedz
@przegralamzycie W samo sedno, szczególnie jak się nie ma parcia, że miałoby się na tym zarabiać czy ograniczonego czasu na nabycie umiejętności. Po prostu idziesz sobie taką fajną ścieżką z ciekawością, dokąd cię zaprowadzi i gdzie jest kres twoich możliwości, jeśli chodzi o zrobione postępy.
  • Odpowiedz
@matka_boska_w_klapie Mnie jest najłatwiej utrzymać dyscyplinę, korzystając z konkretnego kursu, narzucającego tematy kolejnych rysunków. "Dyscyplina" może brzmi dziwnie w kontekście hobby, ale nawet przy lubianym zajęciu przychodzą momenty frustracji, kiedy wydaje się, że nie ma postępów.
  • Odpowiedz