Wpis z mikrobloga

Jak byłem mały rodzice zawieźli mnie na działkę do babci żebym pomógł przy ogrodzie. W domku działkowym (w zasadzie budzie) nie było toalety. Babka miała kącik pod bzem gdzie nie było widać defekacji. Ja się brzydziłem i postanowiłem przetrzymać. Z działki odebrali mnie znajomi rodziców, mieli po drodze to już były czasy telefonów. Jechaliśmy i czułem, że jest źle ale wstydziłem się powiedzieć (miałem jakieś 12 lat). Przy zakręcie jakoś mnie przegniotło, że Barabasz się uwolnił. Pamiętam tylko, że kolega ojca zwymiotował, a jego ówczesna partnerka dawała mi chusteczki, kazała wywalić zabrudzone majtki i spodenki. Dała gazetę pod tyłek, a z góry też się zasłoniłem gazetą. Pod blokiem zadzwonili na domofon. Matka zeszła dała spodenki, założyłem w aucie. Mina matki była bezcenna.

#przegryw
Bubsy3D - Jak byłem mały rodzice zawieźli mnie na działkę do babci żebym pomógł przy ...

źródło: temp_file4266561150196104519

Pobierz
  • 52
  • Odpowiedz
@Filippo2137 na studiach typ wchodzi do akademiku i dziwnie idzie. Pytają się go co się stało. A typ na to, że przechodził koło wydziału mechanicznego i myślał że doniesie i nie doniósł XD
Więc te 12 lat to małe miki
  • Odpowiedz
@Bubsy3D kiedyś nie chciałem iść do toalety w nocy, bo do starszej siostry przyszli znajomi i nie chciało mi się z nimi, to nalałem do pustej butelki po Tymbarku

powiem tylko tyle, że mama już nie pije soków które mam w pokoju XD
  • Odpowiedz
  • 16
@Bubsy3D Spokojnie ziomeczku. Jak kumpel był w takim wieku to obsesyjnie bal się kolegi swojego ojca. Do tego stopnia, że nawet nie wszedł do domu jak usłyszał jego głos. Raz po szkole mu okropnie chciało dwójeczkę ale pech chciał, że akurat ten znajomy przebywał u ojca. Sytuacja skończyła się tak, że nasrał do buta w sieni. Buta - tego znajomego ojca.
  • Odpowiedz
@Bubsy3D miałem bo nie wiem czy jeszcze mam, umiejętność łapania powietrza dupą.
No i kiedyś na wycieczce szkolnej popisywałem się w nocy przed kolegami jakie to bąki umiem puszczać. Ostatniego bąka #!$%@?łem z taką siłą że kupka poszła w majtki. Potem cała szkoła się że mnie smiała. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jakie te dzieci niewdzieczne są. Dawałem im ucieche z głośnego pierdzenia a po wszystkim jeszcze info
  • Odpowiedz
Aż mi się przypomniało pierwsze sranie w naturze w życiu xd Wracałem z podstawówki do domu przez las i strasznie mnie cisnęło. Wiedziałem że nie dotrę na czas na chate, a więc schowałem się za drzewo, ściągnąłem spodnie i rozpocząłem proces srania... pech chciał że nie pochyliłem się odpowiednio mocno i mokra sraka poleciała prosto w opuszczone spodnie xdd Matka mnie z 2 godziny z wanny nie chciała wypuścić :d
  • Odpowiedz