Wpis z mikrobloga

@gdziemojimbuspiatka: Powodzonka, istnieje spora szansa, że to będzie Twój najprzyjemniejszy egzamin w karierze. Obrona to czysta formalność. Jak ma się gadane, to wychodzi z tego luźna rozmowa z promotorem i kiwanie głową członków komisji, a jak się człowiek zatnie to i tak wyciągają. U nas przed obronami mówili, że od każdego zdanego promotor i recenzent dostają jakąś kasę, więc w ich interesie jest, żeby nie uwalić. Nie wiem, może miejska
  • Odpowiedz
@reznerek: @damiano_polishiano W niektórych kancelariach w Warszawie od absolwentów studiów prawniczych i aplikantów nadal oczekują okazania indeksu z ocenami i przynajmniej 4 lub 4.5 na dyplomie (a przoduje w tym pan mecenas, którego synalek lubi bawić się ogniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)), żeby łaskawie móc popracować u pana mecenasa za stawkę trochę wyższą niż minimalna xD Ostatnio hitem było ogłoszenie, gdzie od RADCY PRAWNEGO właściciel
  • Odpowiedz
@reznerek: patrzysz na to przez pryzmat własnych doświadczeń, a mając dyplom z wyróżnieniem mój kumpel otrzymał granty od prywatnej firmy na rozwój swojego pomysłu, a inne fajne firmy rozwijały przed nim czerwony dywan więc nie jest tak, że ocena jest zupełnie bezużyteczna bo twoja była xD

@Avesther2910: co jest złego w tym, że kancelaria chce najlepszych ludzi?
  • Odpowiedz
@gdziemojimbuspiatka: wrzucę ci 3 pasty na pocieszenie. Oto nr1:
Widzieliście kiedyś na żywo prawdziwą naukową dyskusję? Ja miałem okazję wczoraj w jednej uczestniczyć. Przygotowałem prezentację o metylacji DNA (trudne zagadnienie), produkowałem się pół godziny, ale dobrze poszło. Ostatni slajd, na nim ”dziękuję za uwagę”, mówię:
- Dziękuję za uwagę. Czy ktoś ma jakieś pytania albo komentarze?
Atmosfera na sali trochę się rozluźniła. Głos zabrał doktor habilitowany Karwiński:
- Z całym szacunkiem, panie Anonimski, według
  • Odpowiedz
@gdziemojimbuspiatka: oraz nr 3:
Eksperymenty przeprowadza się na studentach, bo jest ich dużo i na szczurach, bo są inteligentne.
Ja jako przedstawiciel tej pierwszej grupy byłem ofiarą pewnej szczególnej innowacji dydaktycznej, która w założeniu miała mnie przygotować do odważnego tworzenia nauki. Jestem studentem fizyki, lvl 20. Miałem dzisiaj egzamin ustny z mechaniki na pewnej renomowanej uczelni Rzeczpospolitej Polskiej.
Wszedłem do sali nieśmiało trzymając w dłoniach indeks. Wykładowca powitał mnie, a następnie kazał mi
  • Odpowiedz
@ciachostko: No nie wiem, chociażby to, że oceny z takich studiów i w obecnych realiach bardzo często mają niewielkie przełożenie na praktykę? Ściąganie na egzaminach pisemnych z telefonów (przez co niektórzy czekają pod aulą już 2-3h przed egzaminem) jest wręcz nagminne, a w przypadku egzaminów ustnych bardzo często masz loterię, która w dużej mierze zależy od humoru egzaminatora lub farta. Potem możesz spotkać wielu absolwentów studiów prawniczych ze średnią 4
  • Odpowiedz
@Avesther2910: to tylko i wyłącznie twoje uogólnienie i bardziej racjonalizacja niż rzeczywistość, która ma miejsce. Trochę jak wujo janusz, który na wszystko narzeka, że drogi złe bo 20 lat temu, gdy ostatni raz wyjechał z wioski takie były. Prawda jest taka, że są ludzie ambitni, którzy po prostu robią swoje i ocena odzwierciedla ich wiedzę czy ci się to podoba czy nie, a twoje krytyczne elaboraty brzmią jak wpis kogoś
  • Odpowiedz