Wpis z mikrobloga

Dlaczego w książce Wiedźmin jest przedstawiony jako brzydki, prześladowany i biedny przegryw, cuckold, simp, beta-orbital i dziwkarz, który wychowuje obce dziecko...

...podczas gdy w serialu i grze jest on pięknym, bogatym giga-chadem z szczęką Supermena, a wszyscy go lubią i przebiera w julkach. Redsi powinni oddać całe pieniądze Andrzejowi za profanacje i bezeceństwo praw autorskich.

#przegryw #incel #cdprojektred #wiedzmin #chad #julka #cuckold #fantastyka
  • 22
  • Odpowiedz
@moonstone: w książce jest bardziej samcem sigma - pozostającym na uboczu na własnych warunkach. Na powodzenie nie narzekał i nie sypiał bynajmniej tylko z dziwkami, żadnym przegrywem nie był, jak ktoś mu wchodził w drogę to w ryj dać mogę dać. Żadna beta, żadna omega.

W serialu i grze był już pełnoprawną gwiazdą popkultury więc musiał przejść wygładzenie i chadowanie.
  • Odpowiedz
@moonstone: W opowiadaniu ze strzygą jest niemal od razu bardzo szanowany przez czada Foltesta, który pozwala mu nawet zabić swoją córkę. W opowiadaniu ze smokiem Oskar Trzy Kawki pozwala mu peklować towarzyszące mu julki i mówi nawet, że im się spodobał. To, że janusze mu zazdrościli nie ma żadnego znaczenia dla fabuły. To historia o oskarku udającym przegrywa jakich tutaj wielu na tagu.
  • Odpowiedz
@thorgoth: był beta-orbitalem Yen, czyli klasyczny #spermiarz jak się patrzy. Ponadto musiał magicznym życzeniem stworzyć ten związek, więc przegryw. Shani była studentką medycyny, a on miał 100 lat na karku... czy stuletni dziad dymający studentki to nie przegryw?!
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: chodziło mi o to, że w opowiadaniu ze strzygą, #chlopy chcą go obić, bo jest mutantem - mokebe z biednej Rivii. W opowiadaniu ze smokiem #januszalfa chce go wydymać na bazyliszka. Borys i Foltest przymilają mu się, ponieważ potrzebują go by ocalić swe dzieci. Traktują go instrumentalnie.
  • Odpowiedz
@moonstone: Jednak to, że każda napotkana julka oddaje mu się lub chce mu się oddać wyjaśnia wszystko. Do tego jego najlepszy kolega to gigaoskarek Jaskier. A chłopy chcą go pobić i oszukać tylko dlatego, że mogging jest zbyt brutalny i nie mogą tego znieść.
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: to Jaskier był większym ruchaczem od Geralta - bo on był gwiazdą rocka, a Geralt był zwykłym mokebe. Nie był incelem, ale uwzględniając biedę i wychowanie cudzego dziecka świadczy, że był przegrywem lub co najwyżej spełnionym redpillowcem.
  • Odpowiedz
był beta-orbitalem Yen, czyli klasyczny #spermiarz jak się patrzy.

@moonstone: nu tak nie bardzo, oboje wokół siebie latali.
Rasowym orbiterem baba nie jest zainteresowana, Yen Geraltem była zainteresowana wręcz śmiertelnie.

czy stuletni dziad dymający studentki to nie przegryw?!

To mega wygryw, 80-letni Hugh Hefner się przy
  • Odpowiedz
@moonstone: Jednak to Geralt miał lepsze julki od Jaskra. Do tego Geralt był bardziej sławny. I sam fakt posiadania butów, pary mieczy i konia stawiał go w lepszej sytuacji niż większość populacji. I odnośnie dziecka to nie wziął on samotnej matki tylko wychowywał sierotę wspólnie ze swoimi kobietami. To, że julki zaakceptowały samotnego ojca pokazuje tylko jak wielkim był czadem.
  • Odpowiedz
@moonstone: Jednak na każdą księżniczkę przypadało 50 ulanych gospodyń domowych, które jeszcze wyrzucały rzeczy Jaskra przez okno. Do tego Geralt peklował kobiety tylko z wyższych sfer. I jak już to one uwodziły jego, a Jaskier musiał jakieś ballady śpiewać w celu zapeklowania.
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: kto z wyższych sfer? Renfri jest zniszczona psychicznie i skonsumowana przez nienawiść. To żaden wygryw. Yen to dżin. Raczej nimfomanki i julki-czarodziejki widziały w nim tylko mokebe. Był dla nich napakowanym mutantem, raczej zabawką
  • Odpowiedz
@moonstone: Akurat w książce był przedstawiany nie jako koks z 50cm łapą tylko jako chudy, zwinny i wysoki szczur. I chłopek i służących nie peklował tylko kobiety o wysokiej pozycji społecznej. I niezły przegryw co robi za seks-zabawkę dla znudzonych julek. Też takim mógłbym być.
  • Odpowiedz