Wpis z mikrobloga

#przegryw #chlopi

Popegeerowska wioska popadła w nędzę, jej mieszkańcy, którzy z dnia na dzień stali się niepotrzebni, wegetują na zasiłkach. Żyją bez nadziei, bez celu, bez sensu. Dawniej po pracy w polu wystawali pod sklepem, sącząc tanie wino i piwko. Teraz czterech najwytrwalszych "staczy" przeniosło się pod budkę telefoniczną, jedyną we wsi, a raczej poza wsią, gdyż monterzy ustawili ją w lesie, nad jeziorem.
Z rozrzewnieniem wspominają dawne czasy, gdy "władza kradła, ale i ukraść pozwalała". A teraz ci w Sejmie i w Senacie to "po cztery garnitury mają, a o biednych nie pomyślą". Nawet z Ruskimi człowiek nie zahandluje, bo ostatnie ich oddziały opuściły nasz kraj 10 lat temu.
PawelW124 - #przegryw #chlopi 

Popegeerowska wioska popadła w nędzę, jej mieszkańcy,...
  • Odpowiedz