Wpis z mikrobloga

Ciekawy wpis na temat rosyjskich umocnień od oficera Izraelskich Sił Zbrojnych. Tłumaczenie automatyczne, więc mogą być błedy. Link do oryginału: KLIK. Link do mapki oryginalny, niestety obrazek nieco przekompresowany.

Treść poniżej:

Rzeczywiste położenie rosyjskich fortyfikacji na froncie południowym.

Pod względem architektury obronnej jest to jedna linia umocnień. To, co widać na kierunku w pobliżu Tokmak, to przeszkody pomocnicze, nie stanowią one jednego systemu.

Na wschodniej flance (oznaczonej owalem), na południe od samego Ugledar: chociaż jest tam jedna linia, jest ona ufortyfikowana punktami kotwicznymi. Armia izraelska jest z nimi zaznajomiona, u nas nazywa się to "pita surit" (syryjska pita, syryjskie linie obronne były również przygotowywane przez sowieckich generałów, tak jak ta linia obronna), małe okrągłe twierdze. Na mapie widać je tuż za linią.

Ale dokładnie na odcinku półki (zaznaczonym w kółku): nie ma nawet linii pomocniczych, jest dosłownie jedna linia.

Wynika to z faktu, że wróg planował niedawno zająć Ugledar i zbudować swoje rozkazy na linii Velyka Novoselka-Ugledar (zaznaczonej czarną linią), aby dalej posuwać się na północ. Nie udało mu się jednak zdobyć tego miasta. Ale wybrzuszenie pozostało. To jest pierwszy powód.

Drugi to trudności logistyczne. Nie ma połączeń kolejowych ani centrów logistycznych. Centra logistyczne wroga - są to również ufortyfikowane dzielnice z obroną okrężną, na przykład Tokmak - są potężnymi węzłami logistycznymi. Ale obszar oznaczony okręgiem to stepy z bezwartościowymi drogami.

Teraz rosyjskie dowództwo stoi przed dylematem: wjechać na ten teren większymi siłami (już oficjalnie wiadomo, że AFU ma tam sukcesy i wyzwolone osady), nie będąc w stanie ich odpowiednio wesprzeć, czy też nie wjeżdżać - pozostawiając tam tylko te siły, które utrzymują tę pojedynczą linię bez głębi.

W izraelskiej doktrynie wojskowej istnieje coś takiego jak "mikush metayel", co dosłownie tłumaczy się jako "prowadzenie min". Oznacza to, że tworzysz przeszkody (w tym miny), celowo pozostawiając obszary bez przeszkód, aby wróg udał się dokładnie do nich, gdzie będziesz na niego czekał i gdzie zorganizujesz jego torby strzeleckie.

Ogólnie rzecz biorąc, plan rosyjskiego sztabu generalnego zakładał, że jeśli Ukraińcy udadzą się na tę konkretną półkę - zostaną zatrzymani przez kontrataki powietrzne, artyleryjskie i czołgowe - poprzez manewr. To klasyczna sowiecka doktryna.

Ale co, jeśli lotnictwo i artyleria zawiodą, a kontrataki czołgów zostaną odparte? Wjeżdżać batalion za batalionem w te stepy (jeszcze raz przypomnę, mówimy o terenie zaznaczonym kółkiem) razem ze sprzętem? Jako cele stacjonarne? Bez najbliższego zaplecza logistycznego?

A co zrobić, gdy gdzie indziej nastąpi przełom i nie będzie można już opuścić tego terenu. Kiedy umieściłeś tam rezerwy i nie możesz ich szybko wycofać. A jeśli zdecydowałeś, że to był chytry plan i nie umieściłeś tam rezerw, ale Ukraińcy cię oszukali i kontynuują ofensywę na placówce i przełamują tę pojedynczą linię?

Jest wiele pytań. Nie wiem jak rosyjski sztab generalny, ale ukraiński sztab generalny ma już na nie odpowiedzi, a także plany dalszego rozwoju sytuacji. Przypomnę, że inicjatywę dyktuje ofensywa, a nie defensywa.

Wszelkie linie obronne są albo omijane, albo przełamywane w określonych kierunkach, albo przesiąkają na pewnych wąskich odcinkach. Nie wiemy, co Ukraińcy mają na myśli, ale najważniejszą rzeczą do zrozumienia jest to, że bez względu na dalszy rozwój wydarzeń, to ukraiński sztab generalny, a nie rosyjski, będzie decydował o miejscu i czasie.

#ukraina #rosja
Pobierz FalseIdeas - Ciekawy wpis na temat rosyjskich umocnień od oficera Izraelskich Sił Zbr...
źródło: 368cd94b0cee998713dd7
  • 2