Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego można być za wielokulturowością w danym kraju?
Rozumiem zalety jak kuchnia, poznanie innych kultur właśnie ale przecież wady są dużo większe.

Bez przerwy słyszy się czy to z USA, Francji, UK informacje o problemach związanych z byciem krajem wielu narodowości.
A to czarny oburzy się bo uważa że danie mu mandatu było spowodowane rasizmem, a tu Turcy biją się z Kurdami w Niemczech bo w Turcji ktoś coś powiedział, albo Hindusi tłuką się z muzułmanami w londynie.

Im więcej narodowości i kultur tym więcej różnych punktów zapalnych i konfliktów.
I to nie tylko o konflikty chodzi. Inne kultury to też sprowadzenie problemów wewnątrz tych kultur. Tak jak google musi sobie radzić z hindusami co stosują w firmie system kastowy.

Nawet na naszym mało różnorodnym podwórku to widać. Biały polak chrześcijanin dał drugiemu takiemu samemu polakowi po pysku. Ok sytuacja jakich wiele. Ale jakby Polaka już tak pobił Ukrainiec i sprawa robi się medialna? No to mamy duże szanse na poważne napięcia w społeczeństwie. I nastawienie my vs oni.

Rozumiem, że z punktu widzenia ekonomii czy wojny obok nie da się zawsze zachować jednolitej kultury i czasem duża imigracja z innych państw to jedyne rozwiązanie. Ale kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy uważają multikulturowość za jakiś cel do osiągnięcia. Kiedy z mojego punktu widzenia w kwestiach najważniejszych kraje jak najbardziej jednolite społecznie,kulturowo i etnicznie to lepsze rozwiązanie.

Multikulti jest fajne w teorii w utopijnym świecie. W naszym świecie powoduje, że zamiast 10 czynników dzielących ludzi będziesz miał ich 100.
#polska #przemyslenia #europa #lewica #imigracja
  • 8
@Kantar: Jak już w kraju jest jakaś inna narodowość, to trzeba postarać się, by połączyć ze sobą te kultury, by nie dochodziło do konfliktów, i by nie było ich izolacji. Wg mnie o to walczą, albo powinny walczyć partie, tzw. lewicowe.
  • 0
@Chrystus: moim zdaniem powinno integrować się tak, żeby nowi imigranci kulturę swojego nowego kraju po czasie uważali za równie ważną co swojego kraju ojczystego. Obowiązek nauki zwyczajów i języka. Podejście europy zachodniej jest w tym temacie bardzo słabe.

Ostatnio czytałem o kontrowersji gdzie urodzony w Holandii zawodnik klubu piłkarskiego powiedział do kobiety, że "U niego w maroku by nie mogła się tak odzywać". To moim zdaniem przykład kompletnej porażki integracji. Urodzony
@Kantar: najbardziej mnie irytuje jak np w UK ludzie z gówno krajów przynoszą swoje zwyczaje i ubiór i religie,

Skoro twój gówno kraj jest gorszy od UK bo tu desperacko przyjechałeś to troglodyto po co chcesz zrobić ten sam syf tutaj????

Elewacji, okna, drzwi w budynku nie możesz zmieniać jak ci się podoba bo zaburzy harmonię okolicy, szczególnie te trochę starsze.
Ale hordy ludzi ubranych w worki na śmieci i prześcieradła
@Kantar: Z drugiej strony warto pamiętać o kraju swoich przodków.
No a jeśli kolor skóry Ciebie odróżnia, to i tak trudno uznać Ciebie za obywatela danego kraju.
Ogólnie trudna sprawa i najłatwiej byłoby tak po prostu nie przyjmować imigrantów z krajów całkowicie różniących się kulturowo.
@Kantar: Wielokulturowość jak i wiele rzeczy z tym związanych byłoby spoko, gdyby ludzie byli dobrzi dla siebie, a jak wszyscy dobrze wiemy tak nie jest.
Co do czarnych itp.. To nie oni są problemem, a państwo które jest pobłażliwe w stosunku do nich. Skoro mogą kraść bez konskewencji, to dlaczego mieliby tego nie robić? Zwłaszcza gdy każdy wmawia im, że są ofiarami.
Kolejna kwestia jest to, że próbowanie łączenia kultur, które
moim zdaniem powinno integrować się tak, żeby nowi imigranci kulturę swojego nowego kraju po czasie uważali za równie ważną co swojego kraju ojczystego. Obowiązek nauki zwyczajów i języka. Podejście europy zachodniej jest w tym temacie bardzo słabe.


@Kantar: I jak niby chciałbyś to egzekwować? IMO jest to niemożliwe. Wiesz dlaczego u nas nie ma, poza Ukraińcami, takiego prawdziwego multi-kulti? Powód jest prosty. Bo mamy jeszcze za mało kasy do #!$%@?, zbyt