Wpis z mikrobloga

Kiedyś cośtam gdzieśtam jakiś mirek pisał, że Chiny nigdy nie zaatakowałyby NATO, bo leży jakieś ogromne miasto, pod wielką #!$%@?ą tamą i jedną rakietką można byłoby spowodować straty na miliony ofiar. Jakie jeszcze takie geopolityczne smaczki mogłyby spowodować ogromną stratę w ludności cywilnej (bez oczywiście ingerencji atomówek)
#rosja #chiny #ukraina #wojna #geopolityka
  • 9
@Qrnl: miałem raczej na myśli co koledzy wyżej wymienili, niżeli stosowanie jakiejś broni masowego rażenia. Tego typu bronie można użyć w każdej gminie, a nie każde miejsce na ziemii ma tame od której fakt istnienia zależy kilkadziesiąt milionów ludzi.
@zxc21: @xyz_xyz A państwa, które mają dużo elektrowni atomowych, albo bronii i jak mają jakieś magazyny/ zbiorniki na odpady z tego? Pewnie gdyby to ostrzelano, jakąś zabłąkana rakieta, to też wyrządziłoby duże szkody.
@hu2jec123: W sumie racja, głupotę napisałem, ale temat ciekawy, które państwa są takimi zakładnikami pewnych rzeczy itd.
Albo które państwo, ma warunki żeby dłużej się bronić, a które ma trudniej i będą bardzo krwawe bitwy. Za mało się o tym mówi. A nieco z innego tematu, to Polska ma podobno za mało bunkrów, to też tak jakby nasi rządzący przez lata jak Niemcy wierzyli, że nigdy już nie będzie wojen, chociaż
@mateussz7: Temat raczej był skierowany pod błędy rozsiedlenia strategicznego, tak jak już wcześniej wspomniana Tama Trzech Przełomów. Wiadomym jest, że cele militarne powinny być na pierwszym miejscu demilitaryzacji przez państwo atakujące, ale ja zakładam tylko straty w ludnościach, no chyba że ktoś zbudował baze wojskową w środku wulkanu, no to inna kwestia XD