Wpis z mikrobloga

Zarzucam temat do przemyślenia. Już niebawem minie rok od kiedy Barnej wiózł do Bielska na rozprawę prezydenta knura i ćpuna więc myślę, iż jest to dobra okazja do pewnej analizy. Zacznijmy jednak od początku.

1) Marian wytoczył sprawę grajewiakowi, a ten drugi będąc na z góry przegranej pozycji chciał ją przeciągnąć tak bardzo jak tylko się da.
2) W tym celu na świadków powołał wspomnianych mieszkańców Belwederu ze Szkolnej 17 ale na co dokładnie liczył niedoszły Ronaldo z Grajewa? Rozważmy tutaj pewne idące za tym faktem scenariusze:
- knur i ćpun przyjeżdżają do Bielska i rozprawa jest przeciągnięta co rzeczywiście się stało dzięki mądrzejszemu bliźniakowi z Bliżyna
- knur i ćpun nie przyjeżdżają od razu dzięki czemu rozprawa jest bardzo mocno przeciągnięta
3) Moim zdaniem panda liczyła właśnie na tę drugą opcję jednak chorągiewa Barnej jest nieobliczalny i po raz kolejny wszedł w coś ze swoimi buciorami. Łukasz raczej nie był z tego zadowolony o czym świadczy chłodna relacja pomiędzy nim, a Pawełkiem.

Jak było jednak naprawdę to trudno powiedzieć. Zapraszam do ankiety.

#kononowicz

Paweł pomógł czy nie?

  • Pomógł 22.4% (13)
  • Nie pomógł 36.2% (21)
  • Trudno powiedzieć 41.4% (24)

Oddanych głosów: 58

  • 5