Wpis z mikrobloga

@Anawa73: mogł to być po prostu dopisek, żeby zwrócić je autorowi po wystawie, zeskanowaniu, cokolwiek, choć nie jest to standardowa galeryjna/muzealna praktyka
@Cadfael: Z pieczątek na rewersie wynika, że fotografie były wystawiane do 1974 roku, dalsza ich historia nie jest znana. Próbowałem szukać namiaru na żyjących jeszcze autorów, niestety bezskutecznie. Myślę, czy nie byłoby warto skontaktować się z galeriami, które je wystawiały. Wolałbym uniknąć zakupu towaru z niepewnego źródła.
@Anawa73: o ile galerie istnieją, o ile ludzie żyją. O ile ktokolwiek cokolwiek pamięta i istnieją jakiekolwiek dokumenty. Wiesz to minęło pół wieku prawie.
Autor przecież spokojnie mógł je dostać z powrotem ale to nie znaczy ze ich później nie sprzedał.
@Anawa73: bardzo słusznie!


@Cadfael: Dzięki!

wiesz autor przecież spokojnie mógł je dostać z powrotem ale to nie znaczy ze ich później nie sprzedał.

Odpowiedz


@bibsz: Tak też na początku pomyślałem, natomiast obecny właściciel nabył z jednego źródła kilka fotografii różnych europejskich artystów (wszystkie z adnotacją "do zwrotu autorowi"), które łączy tylko to, że były wystawiane na jednej konkretnej wystawie w Polsce. Jasne, może poprzedni właściciel był entuzjastą i je
Kupisz je

Pózniej przejdzie kolega sprzedawcy powie, ze jest autorem i masz je zwrócićxD


@Jakis_Leszek: Większość autorów już dawno nie żyje, być może nawet wszyscy, więc raczej nie :D

Z ciekawości ile ktoś sobie za to życzy?


@Jakis_Leszek: Za egzemplarz, który dla mnie ma dużą wartość emocjonalną i niejako sentymentalną, niecały tysiąc złotych.

Chce sprzedać bez umowy?


@Jakis_Leszek: A to spisuje się jakieś umowy? Pierwszy raz w życiu rozważam
Za egzemplarz, który dla mnie ma dużą wartość emocjonalną i niejako sentymentalną, niecały tysiąc złotych.


@Anawa73: za takie pieniądze chyba nikt nie będzie kombinować,
@Anawa73:

Większość autorów już dawno nie żyje, być może nawet wszyscy, więc raczej nie :D


No to syn autora albo syna synXD

A to spisuje się jakieś umowy? Pierwszy raz w życiu rozważam zakup czegoś takiego xD


Jakbym brał coś niepewnego to chciałbym umowę, żeby pózniej przypału nie było.
Albo kupiłbym anonimowo i zniknął, ale tej drugiej opcji jak rozumiem już nie masz
za takie pieniądze chyba nikt nie będzie kombinować,


@kuite22: Niby racja, z drugiej strony czemu nie wystawił ogłoszenia na Allegro? Rzecz dość niszowa ale spokojnie znajdzie się kilku entuzjastów.

Jakbym brał coś niepewnego to chciałbym umowę, żeby pózniej przypału nie było.

Albo kupiłbym anonimowo i zniknął, ale tej drugiej opcji jak rozumiem już nie masz


@Jakis_Leszek: Ja przede wszystkim chcę mieć czyste sumienie :)
@Anawa73: czyli to transakcja przez internet?
Bez żadnego portalu gdzie możesz odzyskać kasę?

To wyglada jak jakiś scamxD

Z ciekawości czemu ta fotografia ma dla Ciebie wartość sentymentalna?
To zdjęcie domu w którym mieszkasz lub mieszkałeś?
To wyglada jak jakiś scamxD


@Jakis_Leszek: Dokładnie, chociaż człowiek faktycznie musi być w posiadaniu tej fotografii. Nigdzie w internecie nie ma zdjęcia, na której byłaby ona widoczna. Samych informacji o niej też wiele nie ma.

Z ciekawości czemu ta fotografia ma dla Ciebie wartość sentymentalna?

To zdjęcie domu w którym mieszkasz lub mieszkałeś?


@Jakis_Leszek: Z tą wartością sentymentalną, to trochę przesadziłem. Reprodukcja tego zdjęcia znajduje się na mojej ulubionej płycie