Wpis z mikrobloga

Czy ceny w sklepach sieciowych - Biedornki, Lidle itd(jedzenie, odzież, chemia domowa) jest droższe w Warszawie w porównaniu do miast powiatowych? Planuję wyprowadzkę, porównuję koszt mieszkań. W moim mieście powiatowym na południu Polski ceny zaczynają się od 1500zł odstępnego za kawalerki. W Warszawie kawalerki starują od 1800zł(ale też widzę kilka ofert mieszkań 2 pokojowych) więc różnica w zasadzie niewielka. Dlaczego właściwie mówi się, że duże miasta a zwłaszcza stolica jest tak droga?
Pytanie do ludzi, którzy mieszkali w powiatowym a potem wyprowadzili się do Warszawy i żyją na zasadzie:
- jedna osoba lub para bez dzieci i zwierząt
- wynajem małego mieszkania ale współcześnie urządzonego
- bilet miesięczny + rower
- z regularnych lokalnych wydatków poza zakupami i mieszkaniem to jedynie fryzjer co 3 tygodnie. Wszystko inne to sklepy sieciowe, paczkomaty więc ceny jak w całej Polsce.

O ile wzrósł Wam koszt życia?

#wyprowadzka #pytanie #mieszkanie #praca #wynajem
#warszawa
  • 11
Znalazłeś kawalerkę w Wwie za 1800 spoko, ale w tak dużym mieście kluczowa jest lokalizacja i logistyka. Jak znajdziesz robotę na drugim końcu miasta, to będziesz zbiorkomem jechał godzinę albo i dwie do roboty w jedną stronę.
Generalnie jeśli chodzi o ceny w nawet tych samych sieciowych sklepach, to zdarzają się minimalne różnice w zależności od miasta, dzielnicy (bogatsza lub biedniejsza), ale to nie dotyczy tylko Wwa, mniejsze tak samo.
Ceny usług
@niedasieukryc:
- bilet miesięczny znacznie droższy niż w powiatowym,
- fryzjer w powiatowym kosztował mnie 25 zł taki nie najgorszy, w Warszawie jak nie chcesz być obcięty całość maszynką 3mm to bez 50zł nie podchodź,
- truskawki wczoraj w powiatowym 10 zł/kg w Warszawie najtaniej jak znalazłem 14 zł/kg
- uber/bolt gdziekolwiek powyżej 20zł bo wszędzie jest daleko, Warszawa jest bardzo rozległa,
- mała kawalerka w znośnej lokalizacji i czysta/nowo urządzona
@waleczne_serce:

Nie no wiadomo, ze najpierw praca potem mieszkanie w pobliżu. To główna zaleta wynajmu na własnym mieszkaniem. Ja celuję w pracę związaną z projektami sieci energetycznych, instalacji, ew. na budowie więc to zwykle mniejsze biura, które też raczej będą zlokalizowane poza centrum.

A atrakcje no wiadomo, ale to rzecz dodana, której powiedzmy w ogóle nie ma w powiatowym.
- bilet miesięczny znacznie droższy niż w powiatowym,


@Torgerd: W Warszawie? To 110zł, to mniej niż w Pruszkowie a możesz w jego cenie dojechać aż do Pruszkowa. I zbiorkom działa, jest prawdziwą alternatywą dla samochodu.

uber/bolt gdziekolwiek powyżej 20zł bo wszędzie jest daleko,


@Torgerd: Wszystko masz pod ręką. Daleko masz gdy chcesz dojechać daleko bo to faktycznie duże miasto ale nikt ci nie każe szukać takiej samej usługi w innej
@dran2: uber/bolt mam na myśli gdy idziesz do znajomego, Ty mieszkasz na Gocławku a on na Białołęce albo w Starych Babicach i próbujesz wrócić do domu o 3 w nocy.

bilet miesięczny na wszystko w Radomiu to 90zł, w Toruniu 98zł, W Lesznie 94zł. Faktycznie niewiele drożej ale jednak.
uber/bolt mam na myśli gdy idziesz do znajomego, Ty mieszkasz na Gocławku a on na Białołęce albo w Starych Babicach i próbujesz wrócić do domu o 3 w nocy.


@Torgerd: To porównuj to do wycieczki do wcale nie najbliższej gminy bo to taki dystans jakbyś z Pruszkowa do Milanówka jechał. Zapłacisz jeszcze więcej o ile w ogóle jakiś kierowca się tam o tej porze znajdzie bo jak nie to będziesz w
@dran2: ale porównujemy życie w powiatowym do życia w Warszawie a nie do życia w powiatowym i okolicy w promieniu 30km. Jak mieszkasz w Warszawie i znajomi w Warszawie to w większości się zdarza że masz do nich własnie te 20km i musisz jakoś wrócić jak cywilizowany dorosły. Właśnie to jest ta róznica w mieszkaniu w małym mieście i Warszawie.
@dran2: porównuję życie w małym mieście i Warszawie, dokładnie to o czym OP pisał i co jest tematem tej dyskusji. Małe miasto - wszędzie bliżej - mniej linii komunikacji. Nie dyskutujemy na temat ile linii dostajemy za ile zł, tylko ile kosztuje jeżdżenie komunikacją miejską w danym mieście.