Wpis z mikrobloga

@RiverStar: kiedyś swoje kitku tak rano na łóżku koło siebie znalazłem. Zesrałem się że pewnie nie żyje bo ją swoim cielskiem udusiłem przez sen czy coś. No i biorę to truchło, potrząsam żeby się obudziła, głaskam- no nic, zero reakcji. Ja z każdą sekundą coraz bardziej zesrany, a ta franca dopiero po chwili ledwo oczy otwiera i bez najmniejszego ruchu jakimkolwiek mięśniem patrzy na mnie co #!$%@? ( ͡° ʖ
  • Odpowiedz