Wpis z mikrobloga

Redpill i blackpill to tylko czyste teoretyzowanie. To tylko pua stawia na jakieś aktywne działania. Przekleństwem przegrywa który nigdy w życiu nie miał kobiety a w porę sobie takiej nie znalazł, mówimy tu o granicy 25 roku życia co się wiąże na ogół z końcem studiów jest to że nie ma żadnego doświadczenia, nikogo nie miał, nie wie jak to jest być w związku, przez lata był sam i jakby przyszło co do czego to nawet nie wiedziałby jak się do tego zabrać. Przegryw 25+ a nawet 30+ spotyka taką kobietę która jest nim zainteresowana, ta mu się podoba i chce dać mu szansę a łatwo się w takim przypadku zakochać. I co? I nic. Ten wszystko najprawdopodobniej spieprzy bo nie będzie się zachowywał tak jak się powinien zachować, w ogóle nie będzie wiedział jak podejść, będzie przyzwyczajony do samotności bo tak mu dobrze. Im przegryw starszy to tym gorzej dla niego. Do samotności idzie się przyzwyczaić aż do tego stopnia że można mieć wrażenie, że nikogo tak na prawdę się nie potrzebuje bo jest dobrze we własnej strefie komfortu, choć tak na prawdę to oszukiwanie samego siebie.

Pójdźmy dalej, stygmatyzacja przegrywów i śmianie się z tego że ktoś 25+, 30+ nadal jest prawiczkiem. Myślę że ma to swoje konkretne powody i zaraz o nich powiem. Moim zdaniem to się wiąże z tym że to nie tak łatwo znaleźć dziewczynę i trzeba mieć raz że umiejętności społeczne i umiejętności flirtu a nie tylko ładną mordę, to jeszcze trzeba być człowiekiem życiowo ogarniętym. A do tego dochodzą jeszcze instynkty stadne i zasada społecznego dowodu słuszności. Przegryw nikogo nie znalazł, jeszcze nie zakisił ogóra, widocznie coś z nim nie tak, jakiś odmieniec, nie zachowuje się tak jak inni, jest słaby, niezaradny i nic nie potrafi. A w rzeczywistości to może być bardzo wartościowa tylko zagubiona osoba no ale tego tym wygrywom nie da się przetłumaczyć.

Co się dzieje w redpillowych i blackpillowych społecznościach? Zwykłe teoretyzowanie i szukanie dziury w całym, zwalanie winy na kobiety za ich wybory, oglądanie kanałów, czytanie wpisów i siedzenie we własnej norze użalając się nad sobą jakie to kobiety są paskudne. Dopiero gdyby jeden z drugim wyszedł z nory i spróbował sobie kogoś znaleźć bez żadnego doświadczenia i skilli to by zobaczył czym to pachnie. A pewnie jest niemało ludzi którzy łyknęli redpill albo blackpill a niczego nawet nie próbowali. No to takich żadna z tych pigułek i problemy z kobietami nawet nie dotyczą, więc ta wiedza jest im do niczego nie potrzebna. I nie rozumiem tych przepychanek redpill i blackpill czytając wpisy co niektórych bardziej znanych ludzi. To tylko inne podejścia do problemu i nic więcej.

#blackpill #redpill #przegryw
  • 12
@daro1 Blackpill to nauka, opis naukowych zagadnień. Natura. Opis tego jak życie wyglądało przez tysiace lat i dlaczego wygląda tak a nie inaczej.

Tymczasem wychodzi puASS, i TEORETYZUJE, że gdy się założy lrpszy pasek od spodni, i zastosuje tak zwaną eskalację dotyku, to samica nie zadzwoni po policję, tylko odda się na tym #!$%@? chodniku #pdk

Także, daj sobie spokój.
@daro1: Myślę że problem jest dużo bardziej złożony. Po pierwsze trzeba mieć świadomość jak wyglądają relacje damsko-męskie oraz jak zmieniły się na przestrzeni co najmniej 20 lat wraz z popularyzacją social media takich jak instagram czy tinder.

Dzisiaj mamy problemy z demografią które będą się tylko pogłębiać, masę ludzi którzy są singlami i to po stronie kobiet czy mężczyzn. Panuje moda na rozwiązłość, krótkotrwałe związki oraz seks bez zobowiązań. Wiele osób
@daro1: najgorsze w debacie o blackpillu jest to, że wygląd serio jest ekstremalnie ważny.
Wystarczy poczytać posty na bożym tagu, nawet gość 1/10 nie chce grubej, brzydkiej baby.
Analogicznie kobiety też chcą ciasteczek, ale cała otoczka, czyli charakter itd tez jest bardzo ważna.
Ale znowu uczucie estetyki jest subiektywne i tak można gdybać, co zostanie skwitowane "won z tagu, redpillowcu" xD
Imo najważniejsze to przestać się bać kobiet, zrozumieć, że są
Tymczasem wychodzi puASS, i TEORETYZUJE, że gdy się założy lrpszy pasek od spodni, i zastosuje tak zwaną eskalację dotyku, to samica nie zadzwoni po policję, tylko odda się na tym #!$%@? chodniku #pdk


@SPACE_MARINE: Puasi rzeczywiście często pod tym względem przesadzają. Albo mieszają kłamstwa z prawdą i gadają głupoty w które ludzie którzy nie mają jeszcze doświadczeń uwierzą. Jednak jak wyobrażasz sobie znalezienie partnerki przez przegrywa który jedyne co robi to
@C12H16N2: Nie zamierzam tego nawet negować, tylko że to są tylko i wyłącznie rozważania teoretyczne. I co komu dadzą takie rozważania że jest ładny czy brzydki? To jakie są w takim razie szanse będąc ładnym na znalezienie partnerki będąc absolutnie biernym? Mnie kiedyś laski zaczepiały tylko że ja kiedyś jak byłem młody to byłem bierny. Jakaś na ulicy mnie zaczepiła, poszła sobie i już więcej jej nie zobaczyłem. Niektóre się do
@daro1: ogarnięcie psychiki wydaje się łatwiejsze od serii operacji plastycznych xD
Nie no, żartuję. Ja ogólnie twierdzę, że można minimalizować poziom przegrywu, ale nigdy z niego nie wyjdziesz.
Przykład - znajdujesz sobie w końcu dupę, ale gdzieś tam twoje kompleksy będą sabotowały myśli, że jesteś beznadziejny, że ona miała więcej partnerów, niż Ty, albo po prostu będziesz dalej chodził z wywieszonym językiem i marzył o zaruchaniu kolejnej, bo po prostu się
@C12H16N2: Wątpię żeby jakiś podstarzały przegryw myślał o tym żeby się jeszcze wybawić bo ten okres naturalnie mija. Tak na prawdę to chodzi tylko o tą jedną i zniknięcie na dobre z rynku matrymonialnego. Nawet sam pamiętam jak na dyskoteki chodziłem jeszcze do 35 roku życia a potem to już naturalnie zaczynało się odechciewać. I tak już tam nie było dziewczyn dla mnie bo były za młode a właściwie to ja