Wpis z mikrobloga

No właśnie największym problemem w tych czasach są rodzice, którzy mają na innych ludzi "wywalone"¯(ツ)


@kiszczak: no tak bo człowiek nie będzie się zamykał w domu w strachu aby komuś nie przeszkodzić. Takie uroki życia w mieście. Jednen będzie jeździł stuningowanym autem, drugi będzie miał szczekającego psa, trzeci lubi słuchać głośno muzyki a inny ma dziecko. Tak wygląda żcycie w społeczeństwie. Jak nie pasi to wypad do szałasu ale
no ale jak masz mieć kontrolę nad np. 3 latkiem wytłumacz mi


@isomalta: xD ale w takim razie dlaczego inni mają ponosić współodpowiedzialność za twoje dziecko? Dlaczego masz problem z tym, że ktoś może mieć problem z twoim dzieckiem, które nie dostosowuje swojego zachowania do otoczenia? Zdecyduj się, czy społeczeństwo ma traktować dzieci jak dzieci czy jak dorosłych, bo z jednej strony mówisz, że dzieci to dzieci i przecież nie ma
Dziecko z reguły ma dwoje rodziców. jeśli jest inaczej, a matka nie może liczyć na pomoc rodziny zgłasza się do MOPSu, a dziecku organizuje się miejsce w publicznych placówkach opiekuńczych. Przy obecnych rozwiązaniach argument "nie ma z kim zostawić dziecka" nie jest prawdziwy. Tak mówią tylko osoby, które z własnej wygody bądź nieporadności ciągle tłumaczą się dzieckiem.


@kiszczak: Jaka placówka opiekuńcza przyjmie np. 5-miesięcznie dziecko? Poza tym pewnie wiesz, że to
@wojtas_mks
Jeśli matka jest samotna, a dziecko zbyt małe to wtedy udaje się z tym dzieckiem do MOPSu. Tam otrzyma wszelką pomoc przy załatwieniu spraw urzędowych.
Dzieci powyżej 5r.ż. z reguły nie drą się w losowych momentach i kojarzą polecenia rodziców typu "tu należy być cicho".
zamknąłeś swoje razem z zona w domu na circa 4-5 lat? Współczuję im


@ciemnienie: co?

Uwierz, kaszojad, który nie chodzi do poważnych restauracji, na wesela i do kina/teatru, jest zdecydowanie szczęśliwszy od tego, którego rodzice zabierają na takie "rozrywki".
@ciemnienie: Takie współczesne nur fur juden. A później zdziwienie, że niska dzietność w kraju. Nie ma się co dziwić, że jest niska dzietność jeżeli tak stygmatyzuje się ludzi z dziećmi, a je same nazywa kaszojadami, pięćsetplusami. Dla liberałów najlepiej by było, żeby dzieci siedziały 24/7 w ciszy w domu i układały puzzle do momentu, aż zaczną wytwarzać PKB i najlepiej, żeby było to jak najwcześniej!