Wpis z mikrobloga

Kiedyś to było, cały tag zjednoczony pod sztandarem Wielkiego Maxa Verstappena w walce przeciwko Czarnemu Panu. A kiedy cel został osiągnięty, ludzie pozapominali o ideałach i zaczęły powstawać jakieś sekty wielbiące co najwyżej średnich kierowców (Ocon, Perez, Leclerc). Czasami chciałbym, żeby Czarny Pan wrócił do władzy, żeby zdrajcy przejrzeli na oczy i wyrzekli się swoich fałszywych bożków.
#f1
  • 6
@Jailer: Bo wszyscy mieli dosyć dominacji i chcieli czegoś nowego i tyle, to chciał niemal każdy niewazne komu kibicował ¯\(ツ)/¯. Każdy i tak kibicuje swojemu a chwilowa sympatia była podyktowana tylko chęcią zmiany Czempiona i przerwania pewnej monotonni w sporcie. A jakim bucem i płaczkiem okazał się być Zbrodniarz z Hasselt to już inna sprawa( ͡° ͜ʖ ͡°). Niektórzy przejrzeli już na oczy( ͡° ͜ʖ