[rysiekryszard]

Nigdy w życiu nie poderwałem dziewczyny w sensie nawet nie próbowałem. Zawsze kobiety traktowałem co najwyżej jak koleżanki, chociaż w sumie koleżanek nigdy nie miałem. No chyba, że koleżanką można nazwać dziewczyny, które zapytały mnie na przerwie w liceum czy coś było zadane z matmy. Uważam za totalnie poniżające startowanie do jakiejkolwiek kobiety wiedząc, że na moje miejsce ma dziesiątki jak nie setki adoratorów (w dobie internetu). Czułbym się jak ten kto czeka od 6 rano na otwarcie Lidla, bo sprzedają karpia. Totalne upokorzenie i poniżenie człowieka. Kobiety są dla mnie jak powietrze.

#przegryw #blackpill #rozowepaski

[t.....r]

@rysiekryszard: też mnie to wkurza
ty się angażujesz, oddajesz część siebie, a ona pod koniec powie "meh" i wybierze innego z nieskończonej puli samców
bez sensu to

[-.....-]

@rysiekryszard: może ty jaki ciepły

[Krosneq]

@traveller przecież typ napisał, że się nigdy nie angażował to o czym piszesz to strach przed porażką.

[abc-def]

@rysiekryszard: ok oski

[slabart12]

@rysiekryszard: Mam podobnie. W sumie tylko raz w zyciu probowalem poderwac dziewczyne, a nawet wtedy tylko dlatego, ze to ona pierwsza do mnie zagadala.

[TTedbundYY]

@rysiekryszard: natura.

[LifeReboot]

z matmy. Uważam za totalnie poniżające startowanie do jakiejkolwiek kobiety wiedząc, że na moje miejsce ma dziesiątki jak nie setki adoratorów (w dobie internetu).

@rysiekryszard: ja tak zrobiłęm z pracą. Mija już 15 lat i dalej nigdzie nie pracowałem bo niby czemu mam się poniżać i iść gdzieś pracować skoro na moje miejsce mają dziesiątki chętnych.

[klawy_motorniczy]

@rysiekryszard

[tomilipin]

No chyba, że 

@rysiekryszard Nie zawsze stawia się przecinek przed "że".