Wpis z mikrobloga

@serek_heterogenizowany: miałem sytuację odwrotną. Skończyła studnia, poszła do pracy, trochę przesiąkła ( ͡° ͜ʖ ͡°) i korwinizmy wybiły się z głowy. No, ale co się nasłuchałem o gejropie, paróweczkach i ciapakach, to moje. Do tej pory mogę jej wypominać w kręgach jej znajomych, jak jeszcze kilka lat temu z chęcią zakazałaby im się trzymać za rękę/
@meandmymonkey: tradycyjnie: to zależy :) mówimy o ogólnym mindsecie czy o pełnym zaangażowaniu typu pół dnia wojenki na fb a drugie jakieś marsze i inne wydarzenia w rzeczywistości? bo jak te drugie to jak nie ma się identycznych poglądów to nie ma co podchodzić a jak te pierwsze to na luzie przecież ludzie w związkach nie są identyczni i nie mówie tylko o kwestiach światopoglądowych