Wpis z mikrobloga

Ze względu na bliskość lotniska Tempelhof od granic Polski, w okresie zimnej wojny stało się ono najczęściej obieranym kierunkiem uprowadzonych samolotów oraz ucieczek z kraju drogą lotniczą.

W latach 80., w związku z falą uprowadzeń samolotów LOT-u do Berlina Zachodniego, popularnym żartem było rozwijanie nazwy polskiego narodowego przewoźnika, jako skrótu od Landing On Tempelhof (ang. lądowanie na lotnisku Tempelhof), Landet Oft in Tempelhof (niem. ląduje często na Tempelhof) lub Linie Okęcie-Tempelhof.

Piosenkę