Wpis z mikrobloga

@m4kb0l A zwłaszcza komendy przed instalacyjne: fdisk i format (zrobić więcej partycji niż jedną...), to już chyba 90% ludzi se nie radziło...
Pamiętam, jak do mnie ludzienprzychodzili z komputerami aby im zainstalować system, to im instalowałem z dodatkowymi zawsze extrabpakierami, jak jakaś encyklopedia, winamp, program do odtwarzania filmów, różne inne przydatne programy. Czasami dorzucałem muzykę, proste gry, itp...
Zarabiało się wtenczas na niewiedzy użytkowników.
Składało się im komputery, naprawiało w domowym zaciszu...
@m4kb0l: Kiedyś to nie było takie hop-siup. Trzeba było mieć dyskietkę do bootowania, trzeba było ogarnąć partycjonowanie, formatowanie, jakieś ekstra sterowniki jeszcze doinstalować. W dzisiejszych czasach często wystarczy wgrać system z partycji recovery, a jak nie ma, to instalator uruchamiany z USB prowadzi za rączkę i jeszcze kawę robi.