Wpis z mikrobloga

Pamiętacie modę na #pua? Co chwila jakiś cwaniaczek ogłaszał się ze swoją magiczną metodą uwodzenia i łowił największych frajerów w okolicy. W efekcie powstawały prześmieszne i przekrindżowe filmiki z "podejść na ulicy" ostatnich przegrywów. Myślałem, że ten cały #redpill skończył się jakoś w 2018/9 roku, bo jakoś później zrobiło się ciszej o temacie. Pozamierały fora i tzw. "społeczności". Pewnie nowych frajerów było zbyt mało, żeby robić na nich biznes.

Tymczasem z zaciekawieniem w mediach społecznościowych (FB, IG i TikTok) obserwuję teraz wysyp reklam z kursami tańca, co samo w sobie nie byłoby jeszcze bardzo dziwne. Ale kursy te są promowane w jeden i ten sam sposób. Indywidualne dla mężczyzn, nie potrzebujesz partnerki - tańcz z instruktorka, naucz się w tydzień robić wrażenie tańcem na kobietach, poznaj techniki tańca dzięki którym zauroczysz dziewczynę itp.

Czyli krótko pisząc: reklama targetowana w facetów bez partnerek, którzy mają w dupie taniec, ale uwierzyli, że dzięki niemu będą podrywać juleczki.

Przykład 1
Przykład 2
Przykład 3 - tak, to ten sam kolo od słynnej 18-stki.

I bonus od kolegi Tomasza w załączonym filmiku.

Wyjaśnijcie mi kolegen z #przegryw i #blackpill, czy to jakaś nowa masowa metoda na wyciąganie hajsu od nieszczęśników, czy to po prostu ja zostałem podle stargetowany (jak słynne reklamy Lisa)? Jestem podejrzliwy, bo normiki ostatnio wyjątkowo agresywnie udzielają rad "idź na kurs tańca"...
SzymonXes - Pamiętacie modę na #pua? Co chwila jakiś cwaniaczek ogłaszał się ze swoją...
  • 2
@SzymonXes: Pan Szymonie się nigdy już chyba nie nauczy że to nie spiski tylko podążanie za trendem. Złotą radę *idź na kurs tańca* wymyślił jakiś wiejski filozof w typie janusza a reszta normictwa bezwiednie ją przyjęła. Taniec jako rozwiązanie przegrywu stał się popularny więc upadłe tancereczki i instruktureczki oraz ich męskie odpowiedniki zwietrzyły prosty biznes i po prostu się podłączyły pod trend. Zaczęli reklamować swoje usługi na FB. Na pewno im