Wpis z mikrobloga

@ortalionowy: oczywiście znam ten tekst tylko nie jestem pewny bo one obsiadają na czarno jakieś 7 ramek, matka czerwi chyba całkiem spoko a w literaturze widziałem takie bardziej szpiczaste. Za tym, ze matecznik to oczywiście miejsce na ramce, ostatni brak pożytków, stara matka i większa głośność ula. Dlatego dopytuje ze zdjęciem doświadczonych kolegów :) tak czy siak zniszczyłem.
@Cubbylitto: tak, to jest matecznik. Ale na razie dopiero straszą, informują cię, że wchodzą w nastrój rojowy. Ta miseczka nie jest zaczerwiona, więc nie jest groźna, ale należy ją zerwać. Poza tym, poszerzałbym gniazdo (ramki z węzą, ew. węza i susz, jeśli masz taką możliwość, jest miejsce i trwa pożytek. Ale najlepiej - dać węzę). Jeśli jest możliwość - zwiększyć wentylację: poszerzyć wylot, otworzyć zapasowy. Wychłodzić gniazdo, zabierając zbędną izolację (maty,
@straga: bardzo dziękuje! miejsce mają (obsiadają jakieś 7 ramek na czarno na 10, które im wrzuciłem), ale faktycznie zdziwiłem się jak szybko i sprawnie odbudowały węzę - zabiorę im ją i dam nową. Pytanie jak zrobić z wentylacja i dociepleniem, na górze mam 3 pajączki, w korpusie mam zaślepkę, którą mogę otworzyć. Na razie zaślepka zasłonięta, na powałce ocieplenie, pajączki 2 zasłonięte a na środkowym słoik z syropem (podkarmiam - u
@Cubbylitto: domyślam się, że masz styropianowy wielokorpus. I jeden korpus, 10 r. pojemności, 7 obsiadane. Nie wiem, jak zrobiony daszek - styropian, blacha, jakaś płyta, mata? Ile czerwiu i co na pozostałych ramkach - zapas? Pusto? Bo taki korpus nie ma wielkiej pojemności, może zamiast zabierać to, co odbudowały, lepiej dostawić drugi? U mnie też było zimno i nie mogły pójść na rzepak, ale w tej chwili już jest ciepło i
@straga: drewniany stojak wielkopolski 10 r., daszek to płyta osb i na to blacha, czerwiu z 4 ramki raczej, pozostałe ramki trochę pierzgi trochę pokarmu i dużo pustki. Dzięki za rady :)
@Cubbylitto: no dobra. Czyli od góry coś tam bym zostawił, żeby od słońca się nie przegrzewało. Sama płyta OSB to może być za mało. Kombinuj, próbuj. Będzie źle? Pszczoły dadzą znać albo poradzą sobie same. One są na Ziemi 150 mln lat, nie takie rzeczy przetrzymywały, a jeśli coś jest nie tak, to błąd pszczelarza, a nie pszczół. One robią WSZYSTKO dobrze. Dalej: gniazdo złożyć w ten sposób, żeby centralnie było