Wpis z mikrobloga

#krwiodawstwo #barylkakrwi Cześć, próbowałem dziś ponownie oddać krew - znów bezskutecznie. Wyszedł ten sam problem w morfologii co w marcu. Segmenty i WBC lekko poniżej normy - wyniki zbliżone w marcu i dziś. W górę hemoglobina co cieszy. Czy ktoś borykał się z podobną sytuacją? Może to wskazywać na infekcję ale przez te miesiące nic nie miałem i czuję się dobrze. Odpuściłem nawet wczorajszy trening i morsowanie, bo słyszałem że to też może obciążać organizm (stany zapalne). We wtorek idę do lekarza ale jestem ciekaw czy ktoś już może miał podobną sytuację.
  • 6
@Grzegiii: różni lekarze różnie interpretują wyniki.
To że są normy, to nie znaczy że 100% ludzi będzie mieć takie same wyniki, zawsze jest ten jeden czy dwa procent ludzi którzy nie będą się mieścić w prawidłowym zakresie morfologii (2,5%/95%/2,5%).
Pytanie czy takie wyniki masz od zawsze?
Jak ktoś chodzi raz na kilka lat oddać krew, lekarz dopuszczający widzi go pierwszy raz i cokolwiek jest poza widełkami to dla własnego bezpieczeństwa woli
  • 0
@Psychodelik dzięki za odpowiedź. Krew staram się oddawać regularnie, blisko 10l na koncie. Raz w roku robią morfologię no i tak się bujam już drugi wynik z rzędu - poprzedni 1 marca. Czuje się ok, nie chorowałem ostatnio ani nie miałem gorszej odporności. Alergii w sumie też nie odnotowalem. Jutro idę do lekarza pomęczyć o kontrolne wyniki i pakiet badań. Nie lubię tego strasznie, takie wymyślanie żeby zlecili więcej badań bo lekarz
  • 0
@Psychodelik dostałem skierowanie na badania krwi. Postanowiłem, że poczekam te 2-3 tygodnie, może faktycznie jakaś infekcja. Sama wizyta u lekarza dramat - "ale przecież w zeszłym roku miał pan dobre wyniki!" "Eee no ale mamy rok później..." Babka w pewnym momencie sugerowała, że to na bank ta infekcja ... z początku stycznia. Gdy mówiłem że to były 3 dni + mamy koniec maja to nie wiedziała co powiedzieć. Przepisała pełny rozmaz krwi
@Grzegiii: nie chodzi się do internistów z ubezpieczeń prywatnych bo oni są grubo rozliczani z tego jeśli zlecą jakieś badania.

Ja akurat mam ubezpieczenie z PZU i to wygląda tak że idę do normalnego lekarza z NFZ co do badań krwi itd i mu gadam że mam ubezpieczenie prywatne i tylko potrzebuje jego pieczątki żeby te badania wykonać i w takim wypadku mogę sobie wybierać co tylko chcę bo wtedy pisze
  • 0
@Psychodelik muszę przetestować chyba kiedyś taką kombinacje NFZ - Medicover. dostałem też kilka poleceń do konkretnych lekarzy.

Jak się chce być przebadanym dokładniej to trzeba coś powiedzieć że jednak coś dolega, boli, kłuje, słabo się robi itd inaczej to raczej nie ma szans XD


Tego nie lubię i nie rozumiem najbardziej. Gdzie zachęcanie do profilaktyki, które wyszłoby dużo taniej myślę niż leczenie już bardzo ciężkich przypadków. :( szkoda że w pandemii hajs