Wpis z mikrobloga

159 466,85 - 12,01 = 159 454,84

No to dotarliśmy spokojnie do piątunia, a przy okazji do 200 km w maju (późno dość, pięciodniowa przerwa w długi weekend dała mi się ostro we znaki jeśli chodzi o kilometraż)

Wstałem nawet dość wcześnie, tuż po 4:30 - ale trochę się ociągałem z wstawaniem a i potem trzeba było parę rzeczy załatwić zanim wziąłem się za ubieranie ciuchów biegowych. Koniec końców wyruszyłem i tak w miarę znośnie, o 5:07.

Pogoda dla mnie ostatnio jest łaskawa. Przedwczoraj ulewa skończyła się parę minut przed biegiem, wczoraj prawie już nie padało, dzisiaj deszczu już w ogóle nie było i tylko pozostały mokre ulice i chodniki. Temperatura - przyjemne 8°C, lekki wiatr który w zasadzie w ogóle nie przeszkadzał - idealna pogoda na poranne wybieganie (ʘʘ)

Biegło mi się wyjątkowo dobrze, nogi same niosły i spróbowałem odrobinę przyspieszyć - z powodzeniem. Mimo to cały czas było komfortowo i przyjemnie, kolejne kilometry łykałem z łatwością i nawet na końcowych podbiegach nie przekroczyłem 5:00/km () choć zauważalnie odbiła się ta końcówka na tętnie ¯\(ツ)

Oczywiście na koniec bułeczki zanabyte, dzięki czemu poranek stał się kompletny ( ͡ ͜ʖ ͡)

Miłego piątunia! ( ͜ʖ)

#enronczlapie #biegajzwykopem #bieganie #ruszkrakow #sztafeta
Pobierz enron - 159 466,85 - 12,01 = 159 454,84

No to dotarliśmy spokojnie do piątunia, a pr...
źródło: IMG_3976
  • 1