Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: typowa lewaczka, nie ma żadnych argumentów w dyskusji, jedyne co potrafi to napisać, że ktoś jest oderwany od rzeczywistości. To tak jak by czytać wykop 2.0 po wielkiej rewolucji. Jedno racjonalne stwierdzenie zwolennika konfederacji kontra 20 wysrywów lewaków o tym jakim on jest chorym #!$%@?.
Może idźmy dalej i zacznijmy płacić za Taski.
Przykład:
Firma informatyczna wrzucałaby na platformę Taski i ceną za jego zrobienie. Pracownicy braliby to co jest, a z zrobienie dostawaliby hajs. Większy i trudniejszy Task to większe pieniądze, a jak jakieś testowanie czy pisanie gówno-funkcji to mały hajs.

I tak samo politycy. Hajs nie tylko za samo przyjście do pracy ale za każdą złożona ustawę, poprawkę, udział w komisjach itd. za samo przychodzenie
I tak samo politycy. Hajs nie tylko za samo przyjście do pracy ale za każdą złożona ustawę, poprawkę, udział w komisjach itd. za samo przychodzenie do sejmu i spanie nie byłoby hajsu. szach mat panie Korwin.


@markhausen: Wtedy politycy produkowaliby tysiące ustaw, z których żadna nie miałaby sensu. Płaca zależna od objętości wysrywu, a nie jakości tego co robią to pomysł godny bohaterów screena OPa.