Wpis z mikrobloga

Pracuję w Holandii w jednej firmie już prawie 5 lat. Wiadomo, było raz lepiej raz gorzej ale ogólnie fajnie, stabilnie, lajtowo. No ale teraz zmienił się nam dyrektor, co ciekawe gej. I się zaczęło xd usłyszał jak holenderskie chłopaki się od gejów wyzywają, czyli krzyczeli do siebie "homooo!". Afera, zebranie, nie można tak. Posmialismy się no ok, trzeba będzie uważać na niego. Ale teraz poszedł skubany dalej, już zero jedzenia przy maszynach, zero telefonów, zakaz słuchawek w uszach i co najlepsze nawet kawy nie można pić w czasie pracy xD ah ta lewicowa wolność XD pora szukać nowej pracy
#emigracja #pracbaza #holandia #lewica #lgbt
  • 16
@Obrzydzenie: ja w nl pracowalem 2 lata w jednej firmie potem w 2 lata obskoczylem z 7 firm i potem rok w jednej firmie. Im częściej zmieniasz w Holandii pracę tym częściej podwyżki i dobre warunki. Nie wahaj się jeśli nie dadzą dobrego kontraktu. Zawsze mniej zaboli inflacja. Uciekłem bo te ceny skoczyły...
@SupreminTHC ja ciągle jestem w tej firmie nie z powodu kasy paradoksalnie tylko stosunku kierownictwa do pracy. Lajcik, spokojnie, powoli, dokładnie. Co chwilę grille, wyjścia do baru. Teraz chyba się to zmieni z tym pedałem
@Obrzydzenie Miałem podobnie. Zatrudniłem się w firmie z branży spożywczej i miałem rozwinąć dział kontroli jakości. Pierwszy tydzień, przygotowałem zestawienie sprzętu do labo z wycenami i podkreslaczem neonowym zielonym zaznaczyłem to co chcę zakupić. Zostawiłem na biurku prezesowi do akceptacji. Wzywa mnie i pyta dlaczego nie zaznaczyłem tego co chcę kupić, ja zdziwiony mówię że przecież wyraźnie jest zaznaczone na zielono. Spojrzał na mnie, po czym powiedział: jestem daltonistą.

Pierwszy daltonista jakiego
@Obrzydzenie: u mnie na hali to samo xD Krzyczenie do siebie nawzajem "pedał" jest na porządku dziennym, albo insynuacje do pracowników z europy wschodniej nt. alko. Przy czym u mnie po zmianie kierownika jest gorzej...

Nowy kierownik nic nie umie, dosłownie nic, i nie bardzo się garnie by zacząć ogarniać. Odsyła nas do innych ludzi i myśli, że na tym polega jego robota xD No i oczywiście zaczęło się gestapo. Sprawdza
@Raciatek zacznijcie z insynuacjami o kokainie. Serio, połowa Holendrów w twojej firmie wali po nosie w pracy. Ja to byłem wręcz przerażony jak jeden diler zaczął mi opowiadać kto od niego bierze temat w pracy, nawet ludzie z biura się okazało w tym były dyrektor xd