Wpis z mikrobloga

Jak to jest możliwe, ze najbardziej polecany czytnik e-booków czyli, #kindle ktory kosztuje ponad 800 zl (signature edition) zamula jak gówno? Oglądam recenzje to nawet regulowanie zoomu czy jasności wyświetlacza, odbywa się w żółwim tempie. Chciałem sobie kupić takie "cudo" ale chyba mnie prędzej pop***doli jak to ma tak chodzić xd

Mógłby ktoś mnie przekonać do tego? Waham się cały czas czy i który kupić.
  • 23
@69guziec: Jak wyżej, w czytniku kompletnie nie chodzi o to jak szybko czy płynnie działa bo z funkcji gdzie procesor jest faktycznie obciążony korzystasz bardzo rzadko - ot raz na kilka dni czy tygodni wybierając nową książkę czy ustawiając jasność ekranu. W praktyce jasność ustawiasz raz i potem tyko w razie potrzeby jednym przyciskiem przelaczasz sobie tryb przynajmniej tak jest w pw 4 który posiadam
@69guziec: To ze względu na rodzaj wyświetlacza (E-Ink), który ma być przede wszystkim energooszczędny. Przecież nie przekręcasz kartki w książce co sekundę. A właśnie taki w zbliżeniu jest czas odświeżania tego typu ekranów (750-1000ms). Ale dzięki temu zyskujesz urządzenie, które będzie działać z miesiąc albo i lepiej bez ładowania. Zależy jak dużo czytasz.