Wpis z mikrobloga

Oglądam ponownie F1 gdzieś tak od połowy 2020. Największym ogurem w tym czasie jest zdecydowanie Mazepin (chociaż Latifi ma specjalne miejsce w kąciku ogurów). Myślicie że debris, ewentualnie sierżant mają potencjał na bycie większymi ogurami? Wydaje mi się, że nie, chyba że de Vries zacznie coś odwalać na grubo. No i po poprzednim sezonie widać, że jednak w Haasie 2021 jeździło dwóch debili i może niekoniecznie ten samochód był aż tak beznadziejny
#f1
  • 5
@przemkow_xd De Vries czy nawet Sargeant to są niczym jakiś Button w porównaniu do Mazepina. Choalurat w drugiej połowie sezonu Nikoś nieco mniej odpierdzielał, a gdy w Brazylii w q1 zepsuł fajne kółko i tylko siebie samego obwiniał to widać było że miał jakieś ambicje. Wiedząc jaki poziom Mick prezentował w 22, to Mazepin byłby troszkę bliżej, może nawet zdobyłby punkcik (w Bahrajnie wątpie że ukończyłby przed Schumacherem, więc ten zdobyłby p10