Wpis z mikrobloga

@GrzegorzPorada: Wraca się do dzieciństwa lub dziecinnieje w sensie zupełnie innym niż to sie wydaje ludziom z boku którzy tego nie przeżyli. Ja też budowałam z klocków, oglądałam bajki na okrągło, czytałam książeczki i bawiłam się na całego, niestety nie lalkami ale też było super.
Do dziś mi takie dziwactwa infantylne zostały, dziecko już stare ale bajki, gry planszowe i energylandia nadal mocno.
Zauważyłam też że nie każdy rodzic w to
@GrzegorzPorada: Moje ulubione to jak cię sprawdza synek, coś walnie/powie co przy kolegach, by nie powiedział i sprawdza jak zareagujesz, uczy się sam reakcji na daną akcję. A ty patrzysz mu w oczy, uśmiechasz się i masz wywalone np. na przezwisko, albo inną zaczepkę. A potem widzisz w środowisku naturalnym wyuczonego wzorca. Wtedy wszystko nabiera sensu. ( ͡º ͜ʖ͡º) Podobnie z biciem się dla sportu z
@GrzegorzPorada: Spodziewałeś się dyskusji? Przecież tutaj połowa użytkowników chwali się, że jest chadami z tindera, którzy gardzą "kaszojadami", a później w innych tematach płaczą, że nie mogą zbudować stałego związku. W jednym z tematów najeżdżali na samotne matki, broniąc jednocześnie facetów, którzy je zostawili. Bo honor trzeba mieć, ale jak dziewczyna zajdzie w ciążę, to trzeba spie*dalać, bo prawdziwy mężczyzna nie zmienia pieluch. Jak chcesz dyskutować z kimś tak upośledzonym?

Co