Wpis z mikrobloga

Poznałem ostatnio na ile mnie finansowo stać. Chciałem podzielić się tym wskaźnikiem i zapytać czy macie podobnie i co o nim myślicie.
Ten wskaźnik to... Ile dajemy radę nadplacić za rzecz która kupujemy.
Powiedzmy kupuje kamerke internetową - czy nie podejmuje kupna tego co jest dostępne bo uważam że jest tak o 50zł za drogo i wyczekuje czy biorę drożej?
Bo o 2zł jakby było drożej to wziąłbym.
Powiedzmy kupuje odkurzacz, biorę czy jednak uważam że jest o 100zł za drogo w porównaniu do tego co uważam że jest odpowiednio? Albo samochód, bio... no jak robi mi 100zł różnicy to nie będę p0lackiem i się pchał w jakiś samochód tylko muszę jeździć tym starym bo mnie nie stać, bo 50zł żyłuję.
I tyle, oto wskaźnik. Ile dacie komuś pieniędzy, ile pieniędzy w sklepie wydacie nawet kilka razy dziennie bez patrzenia? Dla mnie? 20zł. Takie moje bogactwo xd.
A tu trzeba mieszkania po pół miliona i auta za 100 tysiący kupował żeby to jakoś ręce i nogi miało. Co do czego xd
Zachęcam do rozmowy 15latkow z budżetem u mamy, śmiało xddd
#pieniadze #zarobki #polska #rozwojosobisty
  • 8
@interpenetrate: Za malo daych dales.

Dla przykladu: ide nad morzem i widze gofra za 50pln. No nie kupie pomimo ze mnie stac na niejednego. Ale nie kupie bo widze co sie dzieje i nie bede komus kabzy napychal.

Inaczej sprawa ma sie z sytuacja gdzie np cos kosztuje iles w sklepie X i wiecej w sklepie Y. Ale sklep Y juz znam, WIem ze mam towar na drugi dzien, ze nigdy
@interpenetrate: w sumie trochę chyba nie rozumiem tego twojego wskaźnika, a trochę to zależy od wszystkiego.

Jedzenie - tu raczej wolę dopłacić i mieć coś lepsze, mniej przetworzone niż tanie gówno. Jedzenie na mieście to samo, wolę dopłacić wychodzić mniej, ale zjeść w jakiejś fajnej knajpce, a nie zamawiać do domu.
Jakaś elektronika, AGD czytałem opinie, wybrane produkty sprawdzałem w kilku sklepach i czekałem na jakieś promki
Jedzenie czy przekąski na
widze gofra za 50pln. No nie kupie


@gorzki99: no to twój limit to jakieś 30zl zamiast 20, a dokladasz do tego niesamowitą filozofię xd

Wtedy nie mam problemu wydac wiecej. Ale o ile wiecej to juz zalezy od konkretnej sytuacji


@gorzki99: no jakieś 30zl więcej za rzecz

wolę dopłacić


@sked:

wolę dopłacić


@sked: ile XD

czekałem na jakieś promki


@sked: za 100zl mniej?
100zl różnicy to na
no jakieś 30zl więcej za rzecz


@interpenetrate: A czego nie zrozumiales w:

Ogolnie to im drozszy towar tym wiecej jestem w stanie wiecej "nadplacic" (kwotowo a nie procentowo) zeby miec spokoj.


kwotowo a nie procentowo.

Pozwol ze wytlumaczyc:

DO towaru za 300pln jestem w stanie doplacic powiedzmy 30pln. Czyli 10%

Do towaru za 3000pln jestem w stanie doplacic 300pln. Czyli kwota wieksza ale procentowo tyle samo.

Zrozumiales gdzie polega blad w
@interpenetrate: akurat trafiłem na promki i zaoszczędziłem jakieś 6k na sprzęcie do kuchni, więc w sumie uważam, że się opłacało.

30 zł za gofra to lekka przesada i nie jest to coś co muszę mieć i bez tego umrę na wakacjach, 30 złotych za jakiś deser po obiedzie w knajpie to inna sprawa, bo jakby inna to okazja jest

No tak, szkoda mi 20 złotych za coś co nie jest warte
Jak zoaszczedziles na rzeczach do kuchni?

tak, szkoda mi 20 złotych za coś co nie jest warte takiej ceny XD


@sked: no to tak jak mi, musimy coś wymyśleć żeby #!$%@?ło nas takie 30eur czy tam 50eur w ta czy w tą
@interpenetrate wszystko zależy. mam ulubiona restauracje. lubię szefa, lubię te kuchnie. nie chodzę tam często, ale tak 2-4 razy w roku
ostatnio zabrałem tam żonę i jej koleżankę która u nas była parę dni.
menu degustacyjne, 3 osoby z winem jakieś 420 euro.
dużo? z jednej strony bardzo dużo a z drugiej przyjemność jaką jej zrobiłem była tego warta.
choć normalnie wiem że za taką kasę miałbym z 3-5 sensownych wyjść w