Wpis z mikrobloga

Jeden z moich przyjaciół dostał od ojca mieszkanie. I to nie byle jakie, w centrum miasta, duży metraż i taras, bo na ostatnim piętrze. Całość cenowo podchodzi pod prawie 1 mln. Cieszę się z nim i nie mam zawiści, ale trochę mi przykro, że prawdopodobnie nigdy nie dorobię się żadnego mieszkania, nawet głupiej kawalerki. Rodzice rozwodnicy więc klepią biedę osobno i nie mają nawet jak wspomóc mnie z wkładem. Ceny odjeżdząją przez patologię Polski w tym względzie, że nawet jakbym wziął kredyt to do prawie końca życia będę oddawać pół pensji więc wegetacja i tak. I zostaje mi jedynie wynajem pokoju z randomami i zero radości z życia. Czuję trochę bezsens rozwijania się i zdobywania coraz lepszej pracy bo to i tak nie podnosi poziomu życia zasadniczo. Nigdy niczego się nie dorobię własnymi siłami.
#pracbaza #nieruchomosci #gospodarka #finanse #gorzkiezale #zalesie #smutnazaba #praca
  • 20
I to nie byle jakie, w centrum miasta, duży metraż i taras, bo na ostatnim piętrze. Całość cenowo podchodzi pod prawie 1 mln.


@Stulejman_Beznadziejny: ostre urojenia, musisz sprawdzic ile takie cos lata i poprawic opis
@Stulejman_Beznadziejny: dlatego ja wybrałem mieszkanie w małym miasteczku. Zamiast 15min to dojeżdżam do pracy 30min, ale za to kawalerka była za 110k, a nie 250. Kilka minut drogi samochodem od powiatowych miast i ceny są już przystępne, ale wiadomo cos za cos.
@DeoLawson: chciałbym, ale nie mam zdolności. Marne 3800 brutto=netto student na zleceniu here. Mocno dokształcam się po godzinach pracy żeby się przekwalifikować, ale to max 5000 brutto dostane na start. Pewnie zanim dostane normalne pieniądze na uopie albo b2b to program się skończy lub ceny wzrosną o 100% za te 2 lata
@DeoLawson: chciałbym, ale nie mam zdolności. Marne 3800 brutto=netto student na zleceniu here. Mocno dokształcam się po godzinach pracy żeby się przekwalifikować, ale to max 5000 brutto dostane na start. Pewnie zanim dostane normalne pieniądze na uopie albo b2b to program się skończy lub ceny wzrosną o 100% za te 2 lata


@Stulejman_Beznadziejny: Co studiujesz ?
@Stulejman_Beznadziejny: Zrób angielski na C1, jak to jest pare lat systematycznej luźnej nauki z poziomu B1, najlepiej zakumpluj się z jakimiś anglojęzcznymi osobami. Jak będziesz miał wyzsze, to w korpo po paru latach dostaniesz te 10 - 15k. Jak znajdziesz partnerkę na podobnym poziomie, to we dwoje już żyjesz w miarę na poziomie. Poznań tak trochę jakby stanął w rozwoju, w porównaniu do tego co było 10 - 15 lat temu,
@DeoLawson: niestety nie informatykę. Właśnie kończę 1 rok magisterki - zarządzanie. Studiuję zaocznie bo pracuję już od 3 lat. Obecnie od półtora roku robie w performance marketingu. Chcę docelowo zostać analitykiem biznesowym, względzie jakimś project managerem w korpo IT
@Stulejman_Beznadziejny: No to idź w analitykę IT, zdobądź 2-3 lata doświadczenia, nie wierz w to co mówią wykopki na temat pensji, tylko szukaj pracy na b2b w kontraktorni, i za te 2-3 lata będziesz miał te 20 do ręki. I olej ten marketing bo to toksyczna branża z ogromnym udziałem Anetek.
Zrób angielski na C1, jak to jest pare lat systematycznej luźnej nauki z poziomu B1, najlepiej zakumpluj się z jakimiś anglojęzcznymi osobami. Jak będziesz miał wyzsze, to w korpo po paru latach dostaniesz te 10 - 15k.


@Dusk_Forest77: w jakim zawodzie w korpo wystarczy losowe wykształcenie wyższe i angielski na C1? Często słyszę takie opinie, ale nie rozumiem, czym uzasadnione, przecież te wymogi spełnia praktycznie każdy.
@Dusk_Forest77: no i się człowiek nie dowie. Aż dziw, że ludzie w Warszawie siedzą w pracach za 3-8k, skoro wystarczy oddychać, żeby mieć 15k. Chyba że masz na myśli, że z tym "przejściem na coś bardziej interesującego" trzeba jeszcze zrobić drugi kierunek, norweski na B2 i uprawnienia branżowe - to zgoda. Ale zwykli księgowi, menedżerowie projektów, HR-owcy czy nawet prawnicy w korpo niekoniecznie wszyscy mają 10k na rękę.
@herbatananoc: A gdzie ja napisałem, że na dzień dobry dostaniesz taką ofertę, na dzień dobry to dostaniesz pewnie na dzisiaj 4-6k, w Warszawie pewnie więcej jak Ci się poszczęści. Zacznimy od tego, że C1 to nie jest takie hop siup, wiele osób myśli, że jest na C1 a w rzeczywistości ma B1 i potrafi się zaciąć na prostej kwestii nie znajdując synonimu czy przekazać to innymi słowami. Co nie zmienia faktu,
@Dusk_Forest77: no tak, IT. Tyle to już wiedziałam, ale dzięki. ;)

Sama swoją ścieżkę już raczej znalazłam, ale wypytuję z ciekawości, bo zawsze mnie zaskakuje, jak ktoś twierdzi, że studia plus angielski to brama do lepszego świata - nic takiego nie widzę. (Warszawa here). Przecież co roku masz kilkaset absolwentek anglistyk i lingwistyk z papierem i angielskim na C2 (plus drugi język), i co one mogą? Zostać fakturzystką.
@herbatananoc: Bo trzeba być trochę obrotnym. Stawki dla lektorów angielskiego, zależnie od doświadczenia 50 - 100/h, w Warszawie pewnie więcej. Niby nic specjalnego, bo tych godzin nie ma jakiejś ogromnej ilości zwykle, ale dodatkowo udzielasz do tego korepetycji (stawki podobne) to już całkiem niezłe pieniądze jesteś w stanie zarobić. 10-15k jak najbardziej do zrobienia, należy jednak dodać, że nie każdy nadaje się do nauczania innych, ze wszystkim tak jest.
@Stulejman_Beznadziejny przestań po prostu przestań słuchać tych wykopkowych #programista15k goście absolutnie nie znają prawdziwego życia a wielu z nich dostało dobry start od rodziców, chcesz rady? pracuj i szukaj miłości i szczęścia w życiu, zmień otoczenie, może miasto, będąc z partnerką/żoną mając zarobki 7-8k netto zł w mniejszym mieście spokojnie kupicie dwa pokoje na kredo, jesteś jeszcze młody. Ogarnij podstawy do 30stki a potem myśl o stabilizacji i kredycie. Serio olej wykopkowych