Wpis z mikrobloga

Jestem ciekaw kiedy konsumpcja zostanie ograniczona na tyle, że rynek (a zwłaszcza gastro) zacznie to mocno odczuwać.

Podwyżki minimalnej wjechały na grubo, inflacja w ponad pół roku skoczyła bardzo szybko, cenami powoli doganiamy zachód. Wczoraj z różową szliśmy do znajomych na herbatę, to mówię kupie chipsy do pochrupania. 7,20 zł za paczkę 140g Crunchipsów w biedronce mnie po prostu zezłomowało, a to jest tylko pierd wśród normalnych wydatków, o poważnych już nie wspominam.

Z Różową mieliśmy w zwyczaju wychodzić sobie czasem zjeść na miasto, ale chyba odpuścimy, bo płacenie 45-50 zł za danie czy 15 zł za "kraftową lemoniadę" to obecnie wydatki zupełnie zbędne xD

8 minut (!) gokartów w Sopocie kosztuje 80 zł, a wejście do aquaparku w Redzie 100 zł za 3h XD O dziwo dalej wszystkie te miejsca pękają w szwach. A wiem, że nie chodzą tam tylko bogaci, tylko normalni ludzie, co widzę po znajomych, ludziach z pracy i tak dalej.

Warto dodać, że te miejsca są pełne ludzi młodych, a nie 40-50 letnich lekarzy, prawników i dyrektorów finansowych. Ile może zarabiać PRZECIĘTNY 26-27 latek? O ile jego zarobki realnie wzrosły przez ostatnie 9-12 miesięcy? W Lipcu 2023 najniższa krajowa będzie o 600 zł brutto większa niż rok wcześniej, inflacja z cenami też srogo poszybowała, więc na pewno na plus nie wyszedł.

Wiem, wiem, programiści, blablabla. Ale w tym kraju większość osób przed 30 to osoby, których kariery po studiach dopiero nabierają rozpędu, lub często muszą poczekać kilka lat, by się czegoś dorobić. Pytanie brzmi czy będą konsumować aż wystrzelają się ze wszystkich pieniędzy? Ja będąc naprawdę oszczędnym, który zawsze miał poduszkę finansową czuję mocno na skórze, a co dopiero rozrzutni, żyjący z dnia na dzień.

#ekonomia #gospodarka #inflacja #pieniadze #bieda #kryzys #pieniadze #zarobki #pracbaza #praca #takaprawda #polakicebulaki #bieda
  • 69
@Kopyto96: wnioskuję że piszesz o Trójmieście. To jest takie magiczne miejsce gdzie mieszka naprawdę dużo ludzi i też bardzo dużo z nich zarabia nieprzeciętnie. Ale jakoś usług i atrakcji jest mało i dlatego wszędzie te tłumy. Nie dziw się. Ja sobie mogę pozwolić na przyjemności ale żadnych z tych miejsc o których piszesz nie odwiedziłem bo wolę rower i spacery po lesie. Ale za to tydzień w Toskanii się zbliża.
@Kopyto96 przy obecnych cenach samochodów za 20k to jest grat przecież.
Inna kwestia jest taka, ze tez się zastanawiam co jest grane, bo wszędzie słychać, ze bieda wysokie ceny, inflacja itp, a ludzi w knajpach obecnie jest full. Zastanawiam się czy ludzie dostali takie podwyżki, ze tego nie czuja czy co jest grane, ze ludzie maja tyle kasy.
@Kopyto96: wyczuwam ból dupy biedaka XDDDDDDDDDDD Było iść na studia informatyczne tak jak Ja i inni to byś był bogaty i wtedy by cie dupa nie bolała XD wara od moich pieniędzy socjaluchu i weź się za nauke czegoś pożytecznego to może kiedyś będziesz bogaty tak jak my programiści.
o wiecej niz inflacja, zamykam temat.


@programista15cm: znacznie mniej niz inflacja. Wlascicieli firm. lekarzy, prawnikow, programistow/innych osob ktore moga sobie same podnosci latwo ceny jest nieporownywalnie mniej niz ludzi zarabaiajacych ponizej 5.5k. Przyznam ze tez mnie zaskakuja tlumy rzucajace $$$ - to nie moga byc tylko bogaci bo jest ich za malo.
@Kopyto96: ja w polsce nie mieszkam i zastanawia mnie to samo za kazdym razem kiedy tam jade - w poznaniu na drogach glownie drogie samochody, wszyscy maja drogie telefony, ubrania, wszedzie buduja sie nowe mieszkania, galerie handlowe sa tak obladowane w weekendy ze na wyjazdach tworza sie godzinne korki, ciezko znalezc miejsce w knajpie bez rezerwacji, niewazne czy to burgerownia czy restauracja z cenami 100 zl za danie, wieczorem do klubow
@Kopyto96: wole być mentalnym niż ekonomicznym ( ͡° ͜ʖ ͡°) i pisze to gość co bez powodu obraża całą grupe ludzi, że hehe nie ruchali, bo wiecie ruchanie jest najważniejsze XDDDDDDDDDDDDDD