Wpis z mikrobloga

prosta sprawa chcecie mieć taniej to musi być albo więcej mieszkań albo mniej ludzi
do polski zjechało się rok temu milion ukrów, których chętnie witaliście, dopuściliście pis do władzy, który nakręca drożyznę, więc teraz trza płacić xD dziwne co
  • Odpowiedz
@Gdybykozkanieskakala:

Mijasz się z prawdą. Wcześniej ceny najmu stały w miejscu, mimo wzrostu cen mieszkań prawie o 100%. Sam już jako Landlord byłem sfrustrowany, że te czynsze są takie niskie (i już nawet za bardzo nie miałem motywacji, aby wynajmować mieszkania, które posiadam), potem z odsieczą przyszli Ukraińcy i nareszcie ceny najmu dorównały cenom mieszkań.
  • Odpowiedz
@mookie: xD ceny najmu to głównie koszt inflacji, a wraz z nimi stóp procentowych. Koszty utrzymania (czynsz, opłaty administracyjne itp+ rata kredytu właściciela). Ukraińców już było od cholery. Zmniejszył się popyt na rynku sprzedaży, więc wzrósł na rynku najmu. To nie wojna to matematyka. Kiedy grupa X traci możliwość zakupy grupy produktów y, zwiększa się zainteresowanie opcji z. Nie ma konkurencji, a mieszkać gdzieś trzeba. Ale próg bólu jest już
  • Odpowiedz
@Gdybykozkanieskakala: trzeba było kupic mieszkanie to bys sie nie zastanawial nad tym czy pan landlord podniesie. A podniesc moze rowniez dlatego, ze np. bierze merola z salonu w leasing i kazdy najemca jego mieszkan musi sie swojemu panu dolozyc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@DiMaria: a teraz sie okazuje, ze jednak ceny zaczynaja nawet obecne czynsze przeganiac. W Krakowie przykladowo wydasz na kawalerke 400-450k i z najmu masz do reki max 2k po podatkach.
  • Odpowiedz
Do PL wbiło 2 miliony Ukraińców, którzy wynajeli kazdą nore.


@mookie: dużo się już zawinęło i zasadzie rynek nieruchów z ilościa ofert wróciłdo czasu sprzed wojny a w niektórych miastach wręcz wróciłdo lipa 2021 czyli ostatniej mety przed powrotem pocovidowym ludzi do miast
  • Odpowiedz