Aktywne Wpisy
jegertilbake +657
Po tym jak sie zrobil hype na frytkownice beztluszczowe do ktorych bylem sceptycznie nastawiony stwierdzilem, ze jednak dokonam zakupu, bo nadarzyla sie dobra okazja kupic Ninja AF400 wiec raczej gorna polka jesli chodzi o tego typu sprzet.
Po 3 tygodniach korzystania jestem juz gotowy ocenic uzytecznosc tego typu urzadzenia i porownac wzgledem zwyklego piekarnika:
Na plus dla airfryera:
+ Ten model nie wymaga nagrzewania, moge wlozyc zarcie i bardzo szybko nabiera temp
Po 3 tygodniach korzystania jestem juz gotowy ocenic uzytecznosc tego typu urzadzenia i porownac wzgledem zwyklego piekarnika:
Na plus dla airfryera:
+ Ten model nie wymaga nagrzewania, moge wlozyc zarcie i bardzo szybko nabiera temp
lepaq +880
Belgia i ogólnie beneluks, łatwiej było by mi znaleźć pracę, także miałbym łatwiejszy start, ludzie mówią po angielsku oraz są darmowe studia. Jednak koszty życia też są większe.
Hiszpania, trudniej z pracą, zwłaszcza gdy nie znam hiszpańskiego, jednak darmowe studia, dobry klimat i przyjemny balans między pracą a prywatnym życiem, oraz znacznie tańsze życie niż w Beneluksie.
Mieszkałem i pracowałem na Teneryfie przez 3 miesiące, w Belgii byłem przez tydzień, także nie znam dokładnie tych państw, ale wyrobiłem sobie jako tako opinie o nich.
Chciałbym poznać wasze opinie, a zwłaszcza tych, którzy mieszkają za granicą lub tam studiują. Ewentualnie możecie polecić inne państwa, jeśli macie jakąś opinię.
Ogólnie to nie wiem co o sobie napisać, na studia planuję iść w przedmioty związane z geografią, geoinformatyka lub geodezja. Angielski znam mniej więcej na B2+, a może i nawet C1.
#emigracja #emigrujzwykopem #hiszpania #belgia
Walonii wcale nie mowia po angielsku:) a Flamandzi mowia jak najbardziej, ale trzeba przyznac ze sa lekkimi rasistami
Z tym, ze poziom nauczania podobno nie jest tu za wysoki, podobnie jak jakosc uslug. No i kraj dosc maly co nie kazdemu pasuje.
Studia są płatne. Od kilkuset do ponad tysiąca euro za rok. Bardzo trudno znaleźć kierunek dzienny w języku angielskim. 90% kierunków jest w języku francuskim, albo niderlandzkim.
Nie ma praktycznie studiów zaocznych. Masz tylko możliwość studiów wieczorowych gdzie 99% kierunków jest po francusku albo niderlandzku.
Następnie praca, jeśli mówisz o studiach technicznych, to tu studiujac dziennie jest praktycznie nie do pogodzenia praca ze studiami.
W jakich latach studiowałeś, jaki kierunek, na jakiej uczni? Oraz jak oceniasz sam system nauczania w Belgii? Bo jestem bardzo ciekawy i takiej osoby właśnie szukałem.
Uniwersytety techniczne w Belgii są traktowane jako elita, całkiem niedawno, żeby dostać się na kierunek "ingenieur civil", trzeba było zdać egzaminy wstępne. Nie wiem jak jest obecnie, niektóre uczelnie zniosły egzaminy, niektóre pewnie nie.
Jeśli chodzi o poziom nauczania to jest na kierunkach
Ale jakie studia? Licencjat kosztuje 170 a magisterskie 240€ na rok. Przecież to gówno a nie pieniądze
A możesz powiedzieć czy udało ci się ukończyć jakiś kierunek w Belgii? I jak duży wpływ miało to na twoją atrakcyjność na rynku pracy? Jeszcze raz dziękuję, za obszerna odpowiedź i wyjaśnienie paru kwestii.
Tym bardziej, że emigracja wiąże