Wpis z mikrobloga

@octopussy8: problem się zaczyna w momencie jak zamknięte łby zakazują aborcji i wymyślają kolejne ograniczenia a nie że ktoś sobie traktuje psa czy kota jako substytut dziecka, prawacki intelektualisto :)

Szkoda że się tak zwierzętami nie przejmujecie jak po wsiach intelektualny elektorat jedynej słusznej partii trzyma psy we własnym gównie na półmetrowym łańcuchu
rozwiń proszę tę wypowiedź, bo na razie jej nie rozumiem. Co to znaczy "wypaczanie człowieka" i w jaki sposób relacja między człowiekiem a zwierzęciem wypacza relacje międzyludzkie?


@P35YM1574: chodzi o to, że są różne relacje. Nie można mieć tej samej relacji człowiek - zwierzę co człowiek - własne dziecko. Tak samo jak nie możesz mieć tej samej relacji syn - matka co mężczyzna - żona.
nie uważasz że to głupie nazywać psa swoim dzieckiem?


Jest to głupie, ale mi to nie przeszkadza. Bardziej jest to zabawne, ale kompletnie niegroźne.

A swojego partnera jego ojcem?


Ludzie mówią czasami "psi tata" czy "kocia mama", ale mi to nie przeszkadza.

To nie jest normalna relacja pies- właściciel


Nienormalne to jest traktowanie psa lub kota jako własność a siebie jako właściciela. Mam kota i uważam, że jestem jego opiekunem a nie
problem sie zaczyna w momencie w ktorym ciaze ludzka nie uznaje sie za czlowieka a psa albo kota tak, w tym problem a nie w waszym lewackim #!$%@? :)


@octopussy8: aleś wymyślił chochoła. Nie istnieje taka sytuacja, w której ktoś jednocześnie uznaje psa lub kota za człowieka a zarodka ludzkiego nie. te sprawy są ze sobą niepowiązane. Rozgraniczenie, o którym być może mówisz opiera się na zdolności do odczuwania cierpienia i
chodzi o to, że są różne relacje. Nie można mieć tej samej relacji człowiek - zwierzę co człowiek - własne dziecko. Tak samo jak nie możesz mieć tej samej relacji syn - matka co mężczyzna - żona.


@inflacja_biedaku: Przecież każda relacja jest inna, więc nie można mieć tej samej relacji w ogóle. Nawet nie da się mieć tej samej relacji z każdym ze swoich dzieci, ale co z tego? Nadal nie
@Mezomorfix: jest jeszcze jeden argument za traktowaniem psa jak dziecka. Idź do jakiej fundacji nadzorującej schroniska i spróbuj adoptować psiaka. Będziesz miał wywiad bardziej skrupulatny niż przy uzyskaniu pozwolenia na broń. Czekają Cię kontrole domowe i weryfikacja finansów jakbyś faktycznie dziecko adoptował.
@P35YM1574: podciagasz sobie to co napisalem pod swoja teze, czyli szczekasz na cos czego nie napisalem; nie pisalem o zygocie nic, o zadnych zabawach w genetyke i rozgraniczanie co jest człowiekiem a co nie. A na reszte twojego posta nie chce mi sie odpowiadac
obrazki z biała mamusią człowiekiem, ojcem trans psem i biseksualnych czarnym dzieckiem?


@Mezomorfix: Jak skończą z ludźmi i na świecie zostaną sami poyebańcy, to wezmą się niestety za zwierzęta ( ͡º ͜ʖ͡º)

Zresztą trwa właśnie ideologiczny magiel i normalni ludzie są właśnie zniżani do poziomu zwierząt - jedzenie, sranie i mordowanie potomstwa.

Wszelkie inne uczucia wyższe są ciemnogrodem i zacofaniem, które trzeba tępić, tak jak robili
Amadeo - > obrazki z biała mamusią człowiekiem, ojcem trans psem i biseksualnych czar...

źródło: comment_1596838419Fq69cFYhH7dUm5iytIvNwb

Pobierz