Wpis z mikrobloga

O, 24h minęło od kiedy ostatnią butelkę wódki wypiłem, żadnego alkoholu od tamtej pory nie piłem a czuję się cudownie, w ciągu dnia zero deliry jakiejś, fizycznie bez zarzutu wszystko, normalnie na wyciągnięcie ręki mam jakieś wino, rum, koniak, whisky i szampana, a nawet przez głowę mi nie przeszło, żeby cokolwiek pić.
Tym bardziej bawi mnie to, że od jakichś c.a. 13 lat regularnie są osoby które insynuują mi jakiś alkoholizm mityczny, jeszcze pamiętam jak kiedyś nawet zakłady w technikum robili miedzy sobą, czy ja dożyje do 18 roku życia, bo byli ludzie przekonani, że nie ma takiej możliwości xDDD
No, ale też nie będę ukrywał, że satysfakcję jakąś z tego czerpię jednak, że po raz kolejny, mam po prostu rację.
z fartem
  • 63
24h


@Hissis: generalnie to gratki i szacun za podjęcie walki ale jeśli ktoś zarzuca Ci alkoholizm to myślę, że jeszcze nic nie udowodniłeś. Poczekaj trochę dłużej i odmów sobie picia w sytuacjach kiedy zwykle to robisz - wyjście na miasto, spotkanie ze znajomymi czy impreza. Na 24h to myślę, że wielu alkoholików się zepnie i nie wypije - chociażby przesypiając dużą część dnia
  • 0
@urojony_uzurpator: ale ja nie walczę z nkimi, ani niczym, bo to nie wymaga ode mnie żadnego kompletnie wysiłku, nawet nie absorbuje uwagi. Aktualnie nikt mi nie zarzucał chybya takich absurdów, ale możliwe też, że przed kilkanaście lat słysząc dosyć często od różnych ludzi tego typu insynuacje po prostu nie zwaracam na to uwagi już, Po prostu flaszka mi się skończyła i naszłą mnie refleksja, że to nudne już jest jakieś takie,
@Hissis: nie no spoko, jeśli nie masz problemu to tym lepiej ale z reguły jak sobie zdasz sprawę, że problem jest to bywa za późno. Oczywiście to tylko moje domniemania i może to być kompletna bzdura ale czasem warto coś w życiu zmienić i chociażby odstawić alko na dłuższy czas.

Skąd to wiem? Bredzę :P
  • 2
@urojony_uzurpator: nie ma czegoś takiego jak za późno mordko, Jak problem występuję to się go rozwiązuje, jak problemu nie ma to nie robisz nic po prostu, przecież nie szukasz go na siłę, po to tylko i wyłącznie, żeby móc podjąć z nim heroiczną walkę i dsotarczyć sobie spektrum bodźców emocjonalnych wyimaginowaną wojną z wyimaginowanym problemem.

Wydaje mi się, że kiedyś sobie własnie wkręciłeś coś do głowy, z czym nie dałeś sobie
@Hissis 24h to jakbyś był uzależniony fizycznie to byś odczuł różnice bo by cię trzęsło i miałbyś objawy fizyczne. jak jesteś uzależniony psychicznie to zaczekaj do weekendu czy majowki i zobacz czy cię nie ciągnie np jak ci się nudzi i nie masz co robić czy masz okazję bo znajomi idą na drinka

tak czy inaczej popularnym mitem powtarzanym także tutaj na wykopie januszowym jest teza, że jak ktoś piję dużo to