[kaminami]

Dostałem informację które wskazują, że mogłem zostac pominięty w sprawie spadkowej. Czy przy każdej sprawie spadkowej toczy się postępowanie w sprawie z postanowieniem końcowym? Czy to tylko "ważniejsze" sprawy spadkowe koncza się postępowaniem o stwierdzenie nabycia spadku, a tak to ogolnie można podzielić spadek bez zakladania sprawy w sadzie? Czy sad automatycznie podejmuje sie sprawy spadkowej przy smierci zmarlego? Dostałem informację od sądu, ze toczyło się postępowanie spadkowe o stwierdzeniu nabycia spadku, mam numer sprawy. Aktualnie jestem zagranica wiec dopiero jak będę w Polsce to pójdę zapoznać się z aktami sprawy, bo nie chce by wysłali dokumenty na mój adres w Polsce. #prawo #pomocy #prawospadkowe

[Adams_GA]

@kaminami: no tak jak się toczy sprawa spadkowa to kończy się postanowieniem nic się nie dzieje automatycznie

[kaminami]

@Adams_GA: Wiem, ale ja nie o to pytam. Czy kazda sprawa spadkowa jest przeprowadzana w sadzie? Czy mozna sprawe spadkowa przeprowadzic prywatnie bez tego by sad byl zaangazowany? Czy moglbyc jakis powod czemu ta sprawa trafila do sadu czy kazda sprawa jest skierowana do sadu?

[buonaparte]

@kaminami nie każda. Można. Spadkobiercy nie dogadali się i trzeba było iść do sądu.

[kaminami]

@buonaparte: to ciekawe, ze ja jestem w kręgu spadkobiercy, a dopiero po 9 latach dowiaduje sie o sprawie

[Adams_GA]

@kaminami: mozna ale notariusz nie zrobiłby tego bez wszystkich spadkobierców no ale ty przecież sam piszesz ze było w sądzie postępowanie po prostu pominięto cie jako uczestnika

[kaminami]

@Adams_GA: Czyli rozumiem dobrze, ze realnym scenariuszem może być to, ze mógł zostać wysłany do mnie list z sądu o sprawie spadkowej, który został wysłany do miejsca gdzie jestem zameldowany, ale gdzie nie mieszkałem gdy przebiegała sprawa spadkowa, a rodzina ktora tam mieszka nie poinformowała mnie o sprawie spadkowej i o liście który został do mnie wysłany, wiec sad przeprowadził sprawę bezemnie? Reszta spadkobierców jest zgodna ze sobą, tylko nie chcą

[Adams_GA]

@kaminami: moglo tak być ale mogło tez być tak ze sąd się #!$%@? mułem i nie ogarnął

[kaminami]

@Adams_GA: Raczej nie wina sadu, tylko kombinowanie ze strony reszty spadkobiercow, bo nikt z tej strony rodziny nie chca odpowiedziec mi na pytania. A, ze wtedy bylem 18 letnim gowniarzem to wykorzystali to przeciwko mnie. Sad znajduje sie w nie duzej miejscowosci gdzie wszyscy znaja wszystkich i pani wydawala sie bardzo zdziwiona tym, ze dzwonie i chce miec informacje na temat tej sprawy. No coz, zostalo mi pojscie do adwokata