Wpis z mikrobloga

Śmierć...

-ojca, tragicznie w wypadku, miałem 12 lat,
-matki, choroba śmiertelna długowtwała, miałem 18 lat
-brata, samobójstwo, miałem 17 lat
-babci, samobójstwo, miałem 17 lat
-dziadka, zawał podczas rodzinnej kłótni, miałem 15 lat
-kuzynki, morderstwo, miałem 19 lat

-2 następne osoby umierające, choroby nowotworowe, mam 22 lata

Over.

#przegryw
Van-der-Ledre - Śmierć...

-ojca, tragicznie w wypadku, miałem 12 lat, 
-matki, choro...

źródło: 09.2023

Pobierz
  • 34
@Kundlozol3000: też odrazu o tym pomyślałem tymbardziej że czytając wpisy Vandera wywnioskowałem ze pochodzi on z zamożnej rodziny a wiem że klątwy/przekleństwa/uroki są rzucane zazwyczaj właśnie na takie rodziny przynajmniej z tego co mówiła mi kiedyś pewna wiedźma. Co prawda życia im już nic nie zwróci ale może warto się zainteresować sprawą.
@Van-der-Ledre: Współczuję Mirku. Ja mam 40 lat i nie miałem nigdy takiej sytuacji jak Ty. Doceniam to, choć wiem że kiedyś się to skończy. Babcia zmarła jak miała 93 lata, dziadek - 97. Rodzice, rodzeństwo, bliska rodzina - żadnych chorób, nowotworów, wypadków, zawałów. Nic, zero.

Zawsze mnie poruszało, jak dzieci szybko traciły rodziców. W podstawówce zapamiętałem tylko przypadek kolegi rok niżej, który jak miał 7 lat zmarł mu tata na zawał,
@Van-der-Ledre miałem podobnie i sam nie wiem jak się trzymam
pomijając całą otaczającą mnie patole w dziecinstwie, to prababcia do której jeździłem na wakacje czy ferie zimowe zmarła jak miałem 13, rok później dziadek, rok później ojciec, kilka miesięcy później ojczym, w miedzyczasie babcia zerwała ze mną kontakt więc też jakby umarła i niedawno matka

Chłop został praktycznie sam prócz jakiejś dalszej rodziny, z którą praktycznie nie mam kontaktu

ciekawe co mnie