Wpis z mikrobloga

Tl;dr blackpill jest spoko jeśli do niego odpowiednio podchodzisz.

Ludzie tu piszą, że blackpill dobija ale mi codziennie chroni ,,tyłek". Za każdym razem gdy jakaś panienka popatrzy się na mnie krzywo to myślę ,,natura". Za każdym razem gdy jakiś normik chce się ze mnie pośmiać albo upokorzyć w towarzystwie to myślę sobie ,,natura" i wiem dokładnie co za tym stoi. Nie domyślam się jakie są jego motywy, co mu chodzi po głowie, dlaczego to robi - ja to wiem. Dzięki temu nie spada moje poczucie własnej wartości. Dokładnie wiem jaki jestem, co potrafię, na ile mnie stać, w czym jestem kiepski, w czym jestem prawdopodobnie lepszy i jakie są moje mocne strony, jak mnie ludzie widzą, dlaczego mnie tak widzą i dlaczego niektórych rzeczy nie da się zmienić, a trzeba je zaakceptować. Ta cała czarna piguła w całym swoim pesymiźmie może okazać się całkiem niezłym narzędziem ochronnym psychiki. Jeśli źle do niej podchodzisz to się kaleczysz, a jeśli dobrze to Cię chroni.
Mówiąc tu o blackpillu nie mam na myśli ,,wyglad to wszystko, it's over" ale ogół wiedzy psychologicznej dotyczącej istnienia ,,alf i bet" w stadach (tu akurat u wilków albo goryli czy szympansów ale u ludzi jest podobnie), dlaczego ludzie znęcają się nad tymi których uważają za słabszych, a silnym nigdy nic, jak działa psychologia kobiet, czego chcą naprawdę, jak działa psychika mężczyzn i ich strategie reprodukcyjne, jak działają strategie kobiet, betaorbiterstwo u facetów jako strategia reprodukcyjna, obracanie talerzami jako podstawowa strategia reprodukcyjna kobiet, średnio niższa moralność kobiet według skali kohlberga (tak, silvę się oglądało xD), dlaczego empatia w stosunku do dorosłych mężczyzn zwykle nieistnieje (zarówno u kobiet jak i mężczyzn), dlaczego psychopaci i narcyzy lepiej sobie żyją, dlaczego od dziecka jesteśmy tresowani na posłusznych, jak działa efekt aureoli i golema, dlaczego stawianie na współpracę częściej się nie opłaca niż się opłaca, dlaczego bycie gburem i chamem też się nie opłaca, dlaczego moralność kobiet zwykle jest na mniejszym poziomie, dlaczego patusy w sumie robią wiele rzeczy dobrze (idą w dominację i siłę, które pociągają kobiety), dlaczego większość Twojego przeznaczenia i jakości życia masz zapisane w genach i ustawione przez środowisko, dlaczego właściwie wszystkie zachowanie to poza mająca ,,wynegocjować" określone korzyści - np bycie miłym wsparcie, bycie upartym, agresywnym i stawiającym na swoim - przeforsowanie swojego interesu siłowo, dlaczego w związku z tym bycie miłym u kobiet to zwykle właśnie poza, a nie jakaś cnotliwość czy dobrotliwość, dlaczego ludzie wykorzystają każdą możliwą Twoją słabość przeciwko Tobie jeśli tylko mają w tym interes i nie będzie ich obchodził Twój los w wyniku ich działań, a wręcz często chcą oni aby był on kiepski. I cała reszta innej ,,wiedzy miękkiej", czy tam życiowej jaką udało mi się zgromadzić z życia, własnych przemyśleń i źródeł wszelakich ale sobie jej aktualnie nie przypominam. Tak wiem, że coś długie to jedno zdanie i dużo przecinków.

#blackpill #przegryw #wysryw
  • 20
@cichy-spokojny-grzeczny: nic bardziej mylnego. Nie pogodziłem się z tym, że jestem dnem. Wręcz przeciwnie, ja nie wierzę w to, że jestem ,,dnem". Sądzę, że to społeczeństwo przypisuje mi taką rolę poprzez skazanie na niekorzystny udział w umowie społecznej. Na przykład według samej tej skali kohlberga jestem na 6 poziomie moralności - czyli najwyższym, czyli już samo to wskazuje, że jestem w czymś lepiej rozwinięty niż ,,średnia" ludzi. I jest w moim
jestem na 6 poziomie moralności - czyli najwyższym, czyli już samo to wskazuje, że jestem w czymś lepiej rozwinięty niż ,,średnia" ludzi


@Ksut_Melodi: Ale pitolenie. Co za różnica czy jesteś na etapie 1 czy 6 jeżeli są obszary życia w których jesteś bardziej w dupie niż nieświadome zwierzę?

Ale ogólnie co do całej reszty się zgadzam - blackpill pomaga w codziennym życiu, tylko nie wiem skąd u autora przeświadczenie, że jest
@Ksut_Melodi długo nie mogłem zrozumieć, czemu jestem traktowany gorzej niż inni ludzie w sytuacji, gdy nikomu nie zawiniłem. Zawsze czułem też wewnętrzny bunt na przejawy niesprawiedliwości (nie tylko wobec mnie). Teoria #blackpill.a pomogła zrozumieć mi te społeczne konwenanse i mechanizmy, choć myślę, że rzeczywistość jest bardziej złożona i tutaj jest wiele różnych czynników, które trzeba brać pod uwagę. Można sypać dowodami jednostkowymi na to, że niektórym się udało mimo gorszego startu,
@HeavyMagicMissle: nie rozumiesz co znaczy bycie wyżej w skali moralności kohlberga, dlatego nie rozumiesz dlaczego uważam się za ,,lepszego". Dla Ciebie moralność to przestrzeganie narzuconych norm, a osoby moralne to te którym udało się narzucić obowiązek przestrzegania określonych norm i zasad. Jest to dokładnie stadium pierwsze rozwoju moralnego jednostki:
Stadium 1 - orientacja posłuszeństwa i kary (egocentryzm). Reguły przestrzega się tylko po to, by unikać kary. Tylko skutki czynności określają, czy
@HeavyMagicMissle: i jeśli powiesz, że te całe rozwoje moralne to jest jakieś nic to tu masz opinię z jakiejś strony co ktoś tam się rozpisał o samym tylko poziomie 5:

Stadium 5: Koncentracja na umowie społecznej
Na tym etapie wchodzimy w ostatni poziom rozwoju moralnego. Jest to etap, który niewiele osób sięga przez całe życie. Tutaj moralność zaczyna być rozumiana jako materia elastyczna i zmienna. Dobro lub zło istnieją dla jednostki,
@Ksut_Melodi: Tak, blackpill tłumaczy świat. Bo od psychopatycznego normika czy kobiet i bluepilowych normików można usłyszeć że świat jest sprawiedliwy albo że zasłużyłeś na wszystko co cię złego w życiu spotkało. A są to dwa ogromne kłamstwa, które doprowadzają do błędnego zachowania i obniżają poczucie własnej wartości.
@Little_Makak: jest jeszcze gorzej bo od kościoła usłyszysz, że Bóg nas kocha i nad nami czówa, że istnieje coś takiego jak opatrzność boża. To innymi słowy oznacza, że ,,zasłużyłeś na zło jakie Cię spotyka", ,,inni mają lepiej bo zasługują na miłość Boga bardziej, Ty masz gorzej bo zasługujesz na nią mniej". Zaczniesz tam zadawać niewygodne pytania to usłyszysz odpowiedzi rodzaju ,,niezbadane są wyroki Boskie", ,,jak śmiesz bluźnić przeciwko Bogu miłosiernemu, wszechwiedzącemu,
@Ksut_Melodi: Bardzo ciekawa perspektywa, nie patrzyłem w ten sposób.

W tym blackpillu tłomaczącym świat miałem na myśli że w nim są zawarte i opisane najprostsze prawdy. Na temat złośliwości i przywilejów ludzi. lepiej być ładnym, bogatym i dominującym a słabi, brzydcy i wykluczeni otrzymują tylko pogardę. Ten mechanizm skaluje się na całe nasze życie, matrymonialne, zawodowe i społeczne. Z biblii bogatemu i aktywnemu dodadzą a biednemu i wycofanemu zabiorą, przypowieść o
@Ksut_Melodi: Dzięki, tak sobie myślę że wracając do pozytywnych społecznych zachowań. To przestarzałość tych potrafi wyjść w jednym pokoleniu, gdzie tu na wykopie każdy narzeka na komunistyczne wychowanie (nie wychylaj się i ciężko pracuj), które było uwarunkowane życiem w totalitarnym systemie gdzie lepiej było się nie wychylać a studia zawsze zapewniały lepszą pracę. Dziś tak nie jest, lepiej być przebojowym, głośnym i próbować wszystkiego czego się da bo sława i łatwy
@Ksut_Melodi: ja bym dodał jeszcze że te niby ładne panienki bez makijażu i bez farbowanych włosów pazurów już by takie pewne siebie nie były, i one to doskonale wiedzą dlatego ja jak widzę pomalowaną kobietę czyli 95% wszystkich kobiet ,to w głowie mi już się zapala lampka Oho oszustka, i odejmuję jej tak że 3-4 punkty atrakcyjności.

Dzięki temu rozmawiam z taką na luzie nie jakby nie zwracam uwagi na to
@adamsowaanon: prawda ale nie można lekceważyć roli spermiarzy-simpów w tym wszystkim, którzy spermia nawet do lasek 3/10 i się z nimi pukają oraz z chęcią wchodzą w związki z desperacji. Ego kobiet podskoczyło w pierwszej kolejności przez desperację facetów, a mazidełka to tylko taki dodatek w całej tej układance. Służą co najwyżej do walki o chadów ale samoocenę księżniczkom 5/10 podnoszą rzesze spermiarzy.
@Little_Makak: @Ksut_Melodi: Jak na Ciebie wpłynęło to jak są traktowani bety przez alfy? Tzn. cała tą psychologia ewolucyjna, cały ten #!$%@?.
Czemu nie stałeś się najbardziej dwulicowym typem jakiego świat widział, w celu ochrony swojego "ja" przed zranieniem? Czemu by nie napedzać kołowrotka żeby pospadali z planszy inni?
@interpenetrate: najbardziej dwulicowy się nie stałem ale w praktyce stałem się dwulicowy. Jestem przyjacielem dla każdego i nikogo nie krytykuję irl. A jak mawiał Arystoteles ,,przyjaciel wszystkich jest przyjacielem nikogo".
Najbardziej dwulicowy nie jestem bo wiem i widzę, które osoby są lepsze moralnie i bardziej dobre od innych i je w razie co traktowałbym priorytetowo. Nie zepsuł mnie świat jeszcze aż tak.
Tak na mnie wpłynęło traktowanie bet przez alfy, że
aa dobra, to teraz jest czas na powiększanie sobie penisa jeżdżeniem po słabszych, dobra trzeba sobie poczekać i mieć #!$%@?


@Ksut_Melodi: jak mnie wyśmiewali w szkole, prześladowali itp. to któregoś dnia jak stary ostawiał mnie do szkoły i widział smutnego i nie chcącego tam iść, spytać co jest a ja mu trochę skłamałem że tylko "się śmieją" bo nie chciałem żeby ktoś wiedział. Powiedział wtedy że nic nie robić i im
@interpenetrate: już mi się zmieniła ekspresja siebie i to diametralnie. Nie mówię o szkole tylko o miejscu pracy w której jestem nowy. Muszę wysłuchiwać jak to nieogarniam i jacy to oni wspaniali są wszyscy dookoła co robią kilka lat. W takim przypadku muszę tak podchodzić aby się uczyć, nierzadko od nich. Tak jest w życiu i na wojnie, że czasem trzeba przegrać kilka bitew aby wygrać wojnę. Tj. ja muszę pozwalać