Wpis z mikrobloga

@Zgrywajac_twardziela: Nie tak fajnie, bo to była fajna praca, w sumie najfajniejsza jaką miałem. Tyle, że to było na czas określony bez szans na przedłużenie. Gdyby nie to natarczywe słuchanie RM, to nie miałbym do szefa żadnych zastrzeżeń, bo naprawdę spoko gościu. I miał wyjebongo na wiele rzeczy. No ale akurat nie na politykę i religię.
  • Odpowiedz