Wpis z mikrobloga

167 836,75 - 5,08 = 167 831,67

Dzisiaj znowu zaspałem, więc wybiegłszy o 5:55 mogłem sobie pozwolić zaledwie na piątaka (,)
Sam żem sobie winien, było nie siedzieć do pierwszej w nocy przy pierdołach.

Pogoda boska, aż żal było wracać do domu. Na termometrze -5°C, czyste powietrze, bezchmurne niebo - wymarzone warunki na długi bieg. Cóż poradzić ¯\(ツ)

Ważne, że w ogóle udało się cokolwiek potuptać.

Miłego środeczka! (ʘʘ)
#enronczlapie #biegajzwykopem #bieganie #ruszkrakow #sztafeta
enron - 167 836,75 - 5,08 = 167 831,67

Dzisiaj znowu zaspałem, więc wybiegłszy o 5:5...

źródło: IMG_D03B85A0E48F-1

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • 0
@enron jak zwykle, szacun cyborg ( ͡º ͜ʖ͡º)

z ciekawości, pijesz w ogóle alkohol? ja winko przy weekendzie lubię z żonką sobie zaserwować, ale z siłki i biegania mam coraz więcej frajdy, a to mocno kłóci się z alko ogółem, więc raczej skłaniam się ku zmianie nawyków
  • Odpowiedz
  • 1
@spyyke: No pijam, właśnie co wieczór (no może nie każdy) jakąś lampkę wina (czy dwie) z żoną wychylę. No i jak zamówimy pizzę to piwko do niej piję, bo na piwo ot tak samo sobie to bardzo rzadko mam ochotę. Whisky i podobne używam tylko do wypieków bo smak mnie odrzuca, wódki itp. nienawidzę. Tak więc piję niby dużo, ale byle piwosz pije 10x więcej ode mnie ;)
  • Odpowiedz